Jedna trzecia ekspertów zgromadzona w radzie społecznej, która prowadziła debatę, jest za podniesieniem składki zdrowotnej. Bardzo możliwe, że eksperci będą rekomendować podwyższenie składki dla osób, które nie realizują obowiązkowej profilaktyki zdrowotnej, np. szczepień.

Druga pod względem popularności propozycja to dodatkowe źródła finansowania, np. podatek cukrowy na produkty z dużą zawartością cukrów, np. napojów.

Kolejną dyskutowaną kwestią jest wprowadzenie szeroko pojętej możliwości współpłacenia - dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego czy dopłat gwarantujących szybsze zabiegi lub ich wyższy standard. Jednym z punktów, który może znaleźć się w strategii resortu, jest wprowadzenie ulg podatkowych dla pracodawców za korzystanie z prywatnej opieki. W rekomendacjach ekspertów może również się znaleźć pomysł, by pacjenci płacili za każde pójście do lekarza np. 10 zł.

Wreszcie kolejny pomysł to wprowadzenie nowej składki na ubezpieczenie opiekuńcze.

Rekomendacje przygotowane przez ekspertów rady społecznej debaty "Wspólnie dla zdrowia" zostaną przedstawione w ostatnim tygodniu czerwca. "PiS ma świadomość, że różne warianty współpłacenia mogą pomóc rozładować kolejki, ale istnieje obawa, że będzie to odebrane przez opinię publiczną czy media jako tworzenie ochrony zdrowia dwóch prędkości" - pisze Dziennik Gazeta Prawna.

Przypomnijmy: Pod hasłem "Społeczny program zdrowia 2020+" 25 czerwca w Warszawie odbędzie się ostatnia konferencja organizowana w ramach debaty "Wspólnie dla zdrowia".

Wśród tych pomysłów nie ma odniesienia do systemu szpitalnictwa. Temat ten był z kolei szeroko komentowany podczas XIV Forum Rynku Zdrowia w Warszawie (23 i 24 października 2018 r.). Wówczas prof. Piotr Czauderna, kierownik Kliniki Chirurgii i Urologii Dzieci i Młodzieży Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, koordynator Sekcji Ochrony Zdrowia w Narodowej Radzie Rozwoju przy Prezydencie RP, mówił:

- W Polsce miedzy rokiem 2004 a 2015 wzrosła liczba szpitali, łóżek szpitalnych - i to ostrych, których i tak zawsze mieliśmy za dużo - oraz liczba hospitalizacji; spadło za to wykorzystanie łóżek. To idzie absolutnie pod prąd tego, co się aktualnie dzieje w nowoczesnych, europejskich systemach ochrony zdrowia.

Także wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski przekonywał - podając za przykłady Holandię, Danię czy Norwegię - że po przeliczeniu liczby ludności w Polsce powinny być zaledwie 182 szpitale, tymczasem w samej tylko tzw. sieci mamy ich ok. 600.

- Jestem za ewolucyjnymi zmianami w szpitalnictwie i za konsolidacją, która pozwala na uzyskanie lepszych efektów dzięki skali, możliwościom lepszego zarządzania i optymalizacji działań - podkreślał Miłkowski. Dodał: - Każdy ma inne zdanie co do przyszłości szpitali. Część twierdzi, że duże placówki będą się rozwijały, inni, że przyszłość należy do tych mniejszych. Europa jednak generalnie, co do zasady, odchodzi od lecznictwa szpitalnego i maksymalizuje leczenie zarówno w podstawowej opiece zdrowotnej, jak i w opiece ambulatoryjnej.

• REFORMA OCHRONY ZDROWIA