Zaburzenia psychiczne są problemem coraz większej liczby Polaków
W czasie ostatnich dwóch dekad drastycznie wzrosła liczba Polaków cierpiących na choroby związane z psychiką. Problemy w coraz większym stopniu dotyczą także dzieci.

Groźba bezrobocia i wzrost tempa życia niekorzystnie wpłynęły na nasze zdrowie psychiczne. Z informacji o realizacji Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego wynika, że w latach 1990-2010 wskaźnik rozpowszechnienia zaburzeń psychicznych w opiece ambulatoryjnej wzrósł ponad dwukrotnie (z 1629 do 3655 przypadków na 100 tys. ludności), a w opiece stacjonarnej - o połowę (z 362 do 548 na 100 tys. ludności).
Dodatkowym problemem jest kryzys finansowy dotykający psychiatrię. To z tego powodu opieka psychiatryczna staje się coraz mniej dostępna. Na dolnym Śląsku 9 z 11 szpitali psychiatrycznych zerwało umowy z Funduszem a szefowie placówek z innych regionów twierdzą, że - ze względu na niskie finansowanie terapii w lecznicach - pójdą w ich ślady.
Czytaj także: Kryzys w polskiej psychiatrii: pod względem finansowania doszliśmy już do ściany
Zdaniem Tomasza Goździkiewicza, prezesa Związku Pracodawców Opieki Psychiatrycznej i Leczenia Uzależnień, dyrektora Samodzielnego Publicznego Psychiatryczny ZOZ im. Deresza w Choroszczy, psychiatria jest niedoszacowana od lat i nic się w tej kwestii nie zmienia:
Jednak problemem są nie tylko niskie wyceny. Według warszawskiego Instytutu Psychiatrii i Neurologii, zasoby opieki psychiatrycznej powinny być uzupełnione o 7 tys. miejsc w oddziałach opieki dziennej, 1500 miejsc w specjalnych hostelach, 400 w zespołach leczenia środowiskowego i 200 w poradniach.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)