
Eksperci nie pozostawiają złudzeń: nie ma wątpliwości, że musimy nauczyć się żyć z koronawirusem, podobnie, jak nauczyliśmy się żyć z wirusem grypy. Czy i kiedy będzie to możliwe?
Śmiertelność grypy to ok. 0,1 proc., natomiast w przypadku Covid-19 ten wskaźnik, w zależności od populacji wynosi nawet 3-4 proc.- Rozprzestrzenienie się koronawirusa na wszystkich kontynentach wskazuje na to, że już z nami zostanie - mówi prof. Jerzy Jaroszewicz
- Wiele wskazuje, że SARS-CoV-2 już się zaaklimatyzował i dopasował się do naszych receptorów
- Opracowanie nowych leków może zająć rok lub dziesięć lat
Jak mówi dr hab. n. med. Jerzy Jaroszewicz, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Chorób Zakaźnych i Hepatologii, Śląskiego Uniwersytetu Medycznego rozprzestrzenienie się koronawirusa na wszystkich kontynentach, we wszystkich krajach - praktycznie w każdym miejscu naszego globu - wskazuje jednoznacznie, że pozostanie on z nami.
Wiadomo też, że z koronawirusem nie będzie tak jak w przypadku epidemii SARS czy MERS, które przestały nam zagrażać. Jak mówią epidemiolodzy, także porównanie do hiszpanki, którą udało się zwalczyć, nie nie jest właściwe, bo to jednak grypa i jeszcze w przyszłości może nam nie raz zagrozić.
Życie z wirusem
- Wcześniej SARS się wycofał. Nie zniknął jednak zupełnie, pozostał w świecie zwierzęcym. Natomiast wiele wskazuje, że SARS-CoV-2 już się zaaklimatyzował, dopasował się do naszych receptorów, o czym świadczą jego nowe warianty, które są bardziej zakaźne - mówi prof. Tomasz Wąsik, kierownik Katedry i Zakładu Mikrobiologii i Wirusologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
- Pandemia, jak pokazują doświadczenia, trwa „na ostro” około trzy lata. Po tym okresie przechodzi z fazy pandemicznej w epidemiczną. Związane jest to z nabyciem odporności populacyjnej. Wirus jest jednak cały czas obecny w populacji, choć częstość zachorowań jest zdecydowanie niższa. W przypadku SARS-CoV-2 jesteśmy dopiero po roku trwania pandemii - dodaje.
Covid-19 to nie grypa i jak grypa nie nigdy nie będzie. Jak wyjaśnia prof. Wąsik, w przypadku grypy dysponujemy skutecznymi lekami - inhibitorami neuraminidazy. To zanamivir i oseltamivir. Są też szczepionki. Poza tym śmiertelność grypy to ok. 0,1 proc., natomiast w przypadku Covid-19 ten wskaźnik, w zależności od populacji wynosi nawet 3-4 proc. Różnica jest zatem dramatyczna.
Covid-19 nie zniknie
Abyśmy zaczęli żyć z Covid-19, podobnie jak z grypą, musi zostać spełnionych kilka warunków. Co prawda szczepionka na Covid-19 już jest, ale dopiero odporność populacyjna, którą można uzyskać dzięki masowym szczepieniom, umożliwi pewną kontrolę nad epidemią. Do tego jeszcze, jak pokazują kłopoty z produkcją szczepionek, sporo brakuje.
- To, że niektóre szczepionki okażą się mniej skuteczne na jakieś mutacje koronawirusa, to nie „koniec świata”. Będziemy musieli, tak jak w przypadku grypy, na bieżąco je opracowywać i modyfikować. Szczepionka na grypę jest co roku zmieniana, osobno dla półkuli północnej, osobno dla południowej. Jest to wyzwanie, ale nie kwestia zaporowa. Nawet mniej skuteczna szczepionka będzie jednak w pewnym stopniu chroniła niektóre populacje, co spowoduje, że nie będzie tak wielkich ognisk wirusa - podkreśla dr hab. Jaroszewicz.
Jak wyjaśnia, platformy wykorzystane do stworzenia szczepionki przeciw SARS-CoV-2 pozwalają na bardzo szybką modyfikację, bo jest ona uniwersalna. W jeden składnik - mRNA można wstawić dowolny. Już teraz testuje się na tych platformach szczepionki przeciw chorobom, przeciwko którym nigdy nie udawało się szczepić, na przykład HIV.
- Dla medycyny powstanie szczepionek nowego typu jest bardzo ważne. Pozwoli to na ich stworzenie na inne choroby zakaźne. Skróci czas ich powstawania, będziemy potrafili je modyfikować w czasie miesięcy a nie lat - wskazuje ekspert.
Jak wyjaśnia prof. Tomasz Wąsik, szczepionki nowego typu - RNA - odegrają ogromną rolę, nie tylko w walce z SARS-CoV-2. Są przyszłością wakcynologii, szczepionki z białkami często nie dają bowiem efektywnej odpowiedzi typu komórkowego. Natomiast szczepionki RNA dają silną odpowiedz humoralną i komórkową.
Czekanie na lek
Po szczepionkach i odporności populacyjnej drugim zasadniczym warunkiem, byśmy z Covid-19 żyli jak z grypą, jest wynalezienie leków na tę chorobę. Placówki badawcze na całym świecie gorączkowo ich poszukują. Na razie jednak bezskutecznie.
Jak wyjaśnia profesor Wąsik, antybiotyki działają na całą grupę bakterii, ale leki antywirusowe dobierane są do każdego wirusa.
- To czym dzisiaj dysponujemy jest efektem poszukiwań leków np. na Ebolę. Nie jest to jednak lek dostosowany do replikazy i proteaz tego wirusa. Na początku sądziliśmy, że inhibitory proteazy, które stosujemy w HIV czy HCV, będą skuteczne w przypadku SARS-CoV-2. Okazało się, że tak nie jest, bo jego proteazy są inaczej zbudowane i leki nie mają punktu uchwytu - mówi prof. Wąsik.
Jak podkreśla profesor, trzeba będzie wymyślić i opracować zupełnie nowe preparaty, skierowane na proteazę tego wirusa, jego główne białka niezbędne w cyklu replikacyjnym. To jednak wymaga czasu. Może to być rok, dwa, a nawet dziesięć. Np. wprowadzenie nowej terapii w HCV wymagało dziesięcioleci badań.
- Wierzę w naukę i w postęp technologii. Obecnie dysponujemy świetnymi lekami, które bezpośrednio działają na wirusa grypy. Pamiętajmy jednak, że zanim powstały, upłynęły lata doświadczeń i badań naukowych. Dlatego nie spodziewajmy się, że leki na Covid-19 powstaną szybko. Przecież nawet proste badanie kliniczne dowolnego specyfiku trwa kilkanaście miesięcy - mówi ekspert.
- Wirus SARS-CoV-2 już się do nas dostosował. Teraz to my musimy się dostosować do niego. Każdy kto myśli, że mając szczepionkę będziemy mieli problem z głowy, grubo się myli - podsumowuje prof. Wąsik.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
- SB, 16:15 Paszport szczepionkowy budzi kontrowersje w UE. Pojawią się "sanitarni bezpaństwowcy"?
- SB, 15:31 Sytuacja pacjentów z IPF: Covid-19 utrudnia diagnostykę nowych przypadków
- SB, 15:01 Sanepid kontroluje największy hotel w Mikołajkach. "Paranoja"
- SB, 14:15 Pandemia skraca życie chorym na nowotwory. Najgorsze jeszcze przed nami
- SB, 13:42 MZ: zmiany w rozporządzeniu ws. świadczeń z zakresu leczenia szpitalnego
- SB, 12:53 Pogarsza się sytuacja na Warmii i Mazurach: wysokie wskaźniki zakażeń w kolejnych powiatach
- SB, 12:22 Polscy kardiolodzy jadą do kraju, w którym nie ma pandemii. Tak twierdzi jego rząd
- SB, 11:51 Ekspert: wirus może wykorzystać osoby z deficytem odporności jako swoją fabrykę mutacji
- SB, 10:52 Najnowsze dane o koronawirusie w Polsce
- SB, 10:43 Koronawirus w Polsce: spory wzrost liczby zgonów i zajętych łóżek covidowych
- SB, 09:47 Ogłoszenie rządowego planu dla chorób rzadkich. "To będzie przełomowe wydarzenie"
- SB, 09:02 Lockdown na Warmii i Mazurach. Co znowu zamknięto, a co może działać?
- 1 Liczba potwierdzonych zakażeń koronawirusem w Polsce to 1 696 885, zmarło 43 656 pacjentów
- 2 Kpt. dr Siewiera: blokujmy pseudoekspertów od koronawirusa. Nie lubią małych zasięgów
- 3 Personel medyczny zaszczepiony. POZ wróci do normalności?
- 4 Minister zdrowia: dziś znów ponad 12 tys. nowych zakażeń. Wielkanoc możemy spędzić w domach
- 5 Grzesiowski: za 2-3 tygodnie możemy mieć 25 tysięcy zakażeń dziennie
- 6 To nie jest żart: lekarzom ze specjalizacją rząd zaproponował 19 zł podwyżki. Brutto
- 7 Znamy wynik testu na koronawirusa u ministra Niedzielskiego. Co dalej?
- 8 Niedzielski 7. dobę w izolacji. Codziennie robi "selfie"
- 9 Kiedy dzieci pójdą do szkoły? Minister mówi, co musi się zdarzyć
- 10 Sanepid kontroluje największy hotel w Mikołajkach. "Paranoja"
- 11 Koronawirus już nam niestraszny? „Polacy nie nauczyli się niczego poza kombinowaniem”
- 12 Niedzielski o strategii tańca z młotkiem: tak działa cała Europa
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych