
W latach 2010-2015 na trzy podstawowe programy żywieniowe: „Mleko w szkole”, „Owoce i warzywa w szkole” oraz „Pomoc państwa w zakresie dożywiania” wydaliśmy łącznie ok. 6,2 mld zł. Tymczasem od kilku lat polskie dzieci zaliczane są do najszybciej tyjących w Europie.
Chociaż w szkołach prowadzone były ogólnopolskie programy promujące prawidłowe nawyki żywieniowe wśród uczniów, nie zatrzymały one epidemii otyłości. Nieskuteczność programów potwierdziła m.in. Najwyższa Izba Kontroli, która w raporcie z 19 września br. wytknęła im szereg błędów. Kontrolę przeprowadzono w 20. szkołach oraz 10. urzędach gmin z województw: lubelskiego, małopolskiego, mazowieckiego, podlaskiego i kujawsko-pomorskiego.
Okazało się m.in., że w skontrolowanych szkołach w roku szkolnym 2015/2016 odsetek uczniów z nieprawidłową masą ciała wyniósł aż 22 proc. W ciągu czterech lat (od 2012 do 2016 r.) wzrósł on o ponad 5 proc. Najszybciej wzrastał odsetek dzieci otyłych (o 3,3 proc.) oraz z nadwagą (o 1,5 proc.).
Dlaczego programy nie działają?
Czy nie jest przypadkiem tak, że bez wsparcia rodziny, dobrych strategii aktywności ruchowej w szkołach i całej palety innych czynników wpływających na masę ciała, nawet najlepsze programy żywieniowe w szkołach będą nieskuteczne?
Problem słabej efektywności tychże dostrzegł nie tylko NIK. Widzą go też zapytani przez Rynek Zdrowia o ocenę eksperci.
Według NIK skuteczność programów osłabiała m.in. dostępność niezdrowych produktów w części sklepików szkolnych czy też podawanie uczniom w szkole obiadów ze zbyt wysoką zawartością białka, tłuszczów, węglowodanów oraz nadmierną ilością sodu.
NIK zwracał uwagę, że pomimo iż w objętych kontrolą szkołach corocznie prowadzono badania BMI (wskaźnik masy ciała), to żadna z nich nie przekazywała tych wyników do organu prowadzącego. Zdaniem Izby taka sytuacja uniemożliwiała ocenę, czy działania są odpowiednie do aktualnych problemów, a także czy realizowane programy są skuteczne.
Według NIK skuteczność programów żywieniowych „Mleko w szkole” i „Owoce i warzywa w szkole” osłabiało przede wszystkim niezrealizowanie jednego z podstawowych założeń, czyli spożywania otrzymanych produktów na terenie szkoły. Według oświadczeń rodziców, owoce i warzywa na terenie szkoły zawsze spożywało zaledwie 10 proc. uczniów, a mleko 12,5 proc.
- Znam ten problem z własnego doświadczenia. Często zdarzało się, że córka przynosiła dodatkowe porcje owoców lub warzyw, które dostawała od innych dzieci. Finalnie korzystała na tym nasza domowa świnka morska, które je zjadała - mówi nam dr Paweł Matusik z Katedry i Kliniki Pediatrii i Endokrynologii Dziecięcej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.
- « POPRZEDNIA
- 1
- 2
- 3
- 4
- NASTĘPNA »

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
CZYTAJ TAKŻE
POLECAMY
- 18:00 Dr. Sutkowski: - Pandemia wyraźnie spowalnia
- 15:30 ETPC wydał wyrok ws. obowiązkowych szczepień w Czechach. Co oznacza on dla Polski?
- 15:28 USA: 0,008 proc. zaszczepionych zakaziło się koronawirusem
- 14:55 Tylko w sobotę ponad 4,6 tys. mandatów za brak maseczki
- 14:35 Wielkopolska: o niemal 100 proc. w pandemii wzrosła liczba skarg pacjentów
- 13:00 Szef Centrum Analiz Strategicznych: - Gdyby nie restrykcje, zmarłoby 50 tys. osób więcej
- 12:10 Ponad 100 tys. funkcjonariuszy służb mundurowych jest już zaszczepionych
- 11:03 Niedziela: spadek liczby zakażeń, zgonów i zajętych łózek
- 09:30 Schreiber: - Szczepionki nie zalegają z powodu niedostosowania punktów szczepień
- 09:00 Zanieczyszczone powietrze nie bez wpływu na ciężkość przebiegu COVID-19
- 08:25 Na świecie już 140 mln ludzi zakażonych koronawirusem, zmarło 3 mln osób
- 07:40 Normy zatrudnienia personelu medycznego w szpitalach zawieszone
- 1 Koronawirus w Polsce: 2 688 025 potwierdzonych zakażeń, zmarło 62 032 pacjentów
- 2 Wirus przestał oszczędzać ciężarne. „Takich dramatów nie widzieliśmy nigdy wcześniej”
- 3 MZ zezwoliło szpitalom, żeby samodzielnie ustalały liczbę personelu medycznego
- 4 NFZ o wynagrodzeniu za świadczenia ponadumowne - zarządzenie
- 5 Farmaceuci też będą mieli swoich pacjentów
- 6 Prof. Gałecki: mamy coraz więcej pacjentów 50+ z zespołami otępiennymi. To skutek Covid-19
- 7 Pilotaż w zakresie wykorzystania elektronicznych stetoskopów w POZ - koszt: 5,5 mln zł
- 8 Nadużywamy antybiotyków i środków do dezynfekcji. To nie przekłada się na zdrowsze życie
- 9 MZ: jest projekt majowej listy leków leków refundowanych - wykazy do pobrania
- 10 Prof. Karolina Sieroń, szefowa oddziału covidowego Kobietą Roku 2020
- 11 Nie będzie otwarcia szczepień? "Na ten moment" do 17 maja codziennie jeden rocznik
- 12 Znowu problemy z programem DOM: pulsoksymetry nie kłamią, ale są źle używane
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych