Wrocław: miesiąc oczekiwania na konsultację w poradni dla pacjentów po COVID-19
Już w pierwszych dniach działalności ośrodka przy Dolnośląskim Centrum Chorób Płuc we Wrocławiu dla osób z powikłaniami po COVID-19 zapisało się ponad sto osób. Niektórzy na pierwsze konsultacje muszą czekać miesiąc. W Polsce takich poradni jest zdecydowanie za mało.

Infekcja koronawirusowa dotyczy w głównej mierze układu oddechowego, ale lekarze obserwują także zaburzenia układu krążenia, przede wszystkim mięśnia sercowego, stany lękowe czy depresyjne oraz zaburzenia neurologiczne, np. pod postacią nerwobóli albo utrzymujących się zaburzeń węchu i smaku.
Wrocławski ośrodek wykonuje badania czynnościowe układu oddechowego (spirometria, dyfuzja, pletyzmografia, wysiłkowe badanie płuc) i obrazowe (RTG, TK, angio-TK, scyntygrafia), a także badania serca (USG, MRI) i badania laboratoryjne (gazometria włośniczkowa, gazometria tętnicza, przeciwciała, troponina etc.). Prowadzi także szybką kwalifikację do bezpłatnego wypożyczenia koncentratora tlenu i - jeżeli jest taka konieczność - kieruje pacjentów na oddział pulmonologiczny DCChP.
Jak mówi Marcin Murmyło, dyrektor DCChP, do tej pory placówka przyjęła ponad 300 pacjentów a drugie tyle już jest zapisanych. Najczęściej chorzy zgłaszają ogólne osłabienie, łatwe męczenie się, problemy z oddychaniem, duszności, a do tego zaburzenia neurologiczne węchu i smaku. Wrocławski ośrodek jest jednym z czterech, które działają już na Dolnym Śląsku. Ze względu na skalę potrzeb to wciąż zbyt mało.
Więcej: wroclaw.wyborcza.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)