W trakcie spotkania lekarze z  Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia po raz kolejny podkreślili konieczność zwiększenia miejsc akredytacyjnych dla lekarzy rodzinnych. 

- Cieszymy się, że powoli następują zmiany dotyczące placówek akredytowanych z nastawieniem na kształcenie na zasadach uczeń-mistrz w placówkach specjalistów medycyny rodzinnych - mówiła Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.

Tematem spotkania było podsumowanie aktualnej liczby lekarzy specjalizujących się w zakresie medycyny rodzinnej w Wielkopolsce. W tej chwili szkoli się 103 lekarzy, natomiast po naborze jesiennym przybędzie kolejnych 20.

Od grudnia 2014 roku w Wielkopolsce miejsca zapewniają trzy ośrodki kształcące: Uniwersytet Medyczny w Poznaniu oraz szpitale w Pile i Gnieźnie. To łącznie 140 miejsc, wśród których, niestety, nadal brakuje nowych praktyk lekarza Rodzinnego - informuje PPOZ.

Obecnie w różnych miejscach Wielkopolski działa 35 akredytowanych praktyk lekarzy rodzinnych (łączna ilość miejsc - 134); 6 podmiotów czeka na zaopiniowanie CMKP w Warszawie. Tzw. stare ośrodki kształcenia tracą akredytacje i mogą tylko warunkowo szkolić lekarzy, którzy się już specjalizują i to w starym trybie.

Lekarze PPOZ podkreślają, że na demograficznej mapie województwa wielkopolskiego coraz wyraźniej widać braki wśród specjalistów medycyny rodzinnej.

- Dramatycznie zaczyna brakować lekarzy rodzinnych, szczególnie w mniejszych miejscowościach i powiatach. Tylko w grudniu 2014 roku w Wielkopolsce przestały działać aż cztery przychodnie. Coraz bardziej obawiamy się masowego zamykania poradni - podkreśliła Bożena Janicka.

- Obecnie spora grupa lekarzy posiada po 3 tysiące i więcej pacjentów. Jeśli nie zbudujemy kadr od podstaw oraz nie stworzymy nowych ośrodków akredytacyjnych, w których mistrz będzie uczył swojego następcę, polski pacjent nie będzie mógł czuć się bezpiecznie - alarmują lekarze PPOZ.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

• LEKARZE RODZINNI
• MEDYCYNA RODZINNA