• Szczyt zachorowań może nastąpić w ciągu kilku dni lub kilku tygodni
• Obecnie jest dostępnych ponad 37 tys. łózek covidowych i ta liczba będzie się zwiększać
• Problemem nie są same łóżka a brak personelu medycznego

Najbliższe dni nie będą dobre, bo liczby zakażeń będą dość wysokie. Powinniśmy mieć świadomość, że najbliższe dni i tygodnie będą bardzo ciężkie - mówił w piątek na antenie Radia Plus w audycji Sedno Sprawy wiceminister Waldemar Kraska.

Dodał: - Ilości nowych zachorowań to duże liczby i przekładają się na liczbę osób, które trafiają do szpitali. To jest niepokojąca sytuacja, zupełnie inna niż w poprzednich falach pandemii, kiedy mniej osób musiało być hospitalizowanych, mniej korzystało z respiratorów.

Bądźmy rozsądni

- Jeżeli będziemy nierozsądni i spotykać się gremialnie w święta to zwyżka kolejnych zakażeń wystąpi. Spędźmy te święta tylko w gronie najbliższych – zaapelował wiceminister.

Jak wyjaśniał, szczyt zachorowań ciągle jeszcze jest przed nami i trudno jeszcze jest przewidzieć, kiedy nastąpi - za kilka dni czy za kilka tygodni. Wyraził nadzieję, że wprowadzenie obostrzeń, po 10 -14 dniach przyniesie konkretne efekty w postaci mniejszej liczby zachorowań.

Jak informował wiceminister, na dzisiaj jest już dostępnych ponad 37 tys. łóżek dla pacjentów chorych na COVID-19 i ta pula będzie mogła być jeszcze zwiększona, co, niestety będzie się odbywało kosztem pacjentów, którzy mogliby być leczeni z innych powodów niż COVID-19.

Staramy się przełożyć te hospitalizacje, które można

- Staramy się te hospitalizacje, które możemy, przełożyć bez szkody dla pacjenta, na późniejszy termin. Ale wiemy też, że pula łóżek nie jest nieskończona. Tutaj jednak bardziej niż o ilości łóżek trzeba mówić o ilości personelu medycznego, który jest w stanie je obsłużyć. Staramy się tę pulę ciągle powiększać. Mam nadzieję, że w końcu szczyt pandemii nadejdzie i liczba przyjmowanych do hospitalizacji pacjentów się ustabilizuje - mówił wiceminister Kraska.

Pytany o zaangażowanie prywatnej służby zdrowia w walce z COVID-19 wiceminister stwierdził, że dzisiaj wykorzystanie prywatnej służby zdrowia w walce z pandemią powinno być zdecydowanie większe.

- Liczę na to, że do tego dojdzie, a ile takich łóżek będzie? Na ten temat będą prowadzone rozmowy - podkreślał.

Podobał się artykuł? Podziel się!