WHO: zakażone szopy pracze z Wuhan mogą być współodpowiedzialne za wybuch pandemii koronawirusa
Doradcy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wezwali w sobotę Chiny do wydania wszystkich informacji związanych z genezą pandemii koronawirusa po tym, jak pojawiły się informacje, że na targowisku w Wuhan, które jest uważane za miejsce, gdzie pandemia mogła mieć swój początek, były obecne szopy pracze i mogły również zostać zarażone koronawirusem.

- - Nadal wzywamy Chiny do przeprowadzenia niezbędnych dochodzeń i podzielenia się wynikami - powiedział dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus
- Od początku pandemii COVID-19 jedna z hipotez zakładała, że powodujący chorobę koronawirus został przeniesiony ze zwierzęcia na człowieka. Epidemia rozpoczęła się w mieście Wuhan
- Naukowcy chińscy na początku 2023 roku opublikowali dodatkowe dane genetyczne koronawirusa oparte na próbkach pobranych z targu żywych zwierząt w Wuhan w Chinach w 2020 r.
- Reuters pisze, że dostęp do tych informacji został następnie ograniczony
Dziś ostatni moment, żeby złożyć ważny dokument w ZUS
WHO: zakażone szopy pracze z Wuhan mogą być współodpowiedzialne za wybuch pandemii koronawirusa
- Nadal wzywamy Chiny do przejrzystości w udostępnianiu danych, a także do przeprowadzenia niezbędnych dochodzeń i podzielenia się wynikami - powiedział w piątek dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus.
Nowe sekwencje koronawirusa, jak również dodatkowe dane genetyczne oparte na próbkach pobranych z targu żywych zwierząt w Wuhan w Chinach w 2020 r. zostały umieszczone w bazie danych GISAID przez chińskich naukowców na początku tego roku, umożliwiając ich przeglądanie przez badaczy z innych krajów - poinformowała Naukowa Grupa Doradcza WHO ds. Pochodzenia Nowych Patogenów (SAGO), którą cytuje agencja Reutera.
Dane te sugerują, że szopy pracze były obecne na rynku i mogły również zostać zarażone koronawirusem, dostarczając nowego tropu w łańcuchu przenoszenia choroby, która ostatecznie dotarła do ludzi.
Reuters pisze, że dostęp do tych informacji został następnie ograniczony "najwyraźniej w celu umożliwienia dalszych aktualizacji danych" przez Chińskie Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC).
- Te dane nie dają ostatecznej odpowiedzi na pytanie, jak rozpoczęła się pandemia, ale każdy fragment danych jest istotny w przybliżaniu nas do tej odpowiedzi - powiedział Tedros Adhanom Ghebreyesus i dodał: "te dane mogły - i powinny były - być udostępnione trzy lata temu".
Skąd pochodził koronawirus SARS-CoV-2?
Departament Energii USA doszedł do wniosku, że pandemia koronawirusa najprawdopodobniej była spowodowana nieszczelnością w chińskim laboratorium. Wynika to z tajnego raportu wywiadowczego dostarczonego niedawno do Białego Domu i kluczowych członków Kongresu - poinformował ostatnio "The Wall Street Journal". Cztery inne agendy rządowe, wraz z krajowym panelem wywiadowczym, nadal uważają, że wirus był prawdopodobnie wynikiem naturalnej transmisji, a dwie są niezdecydowane.
Zdaniem wirusolog prof. Agnieszki Szuster-Ciesielskiej doniesienia o wycieku koronawirusa SARS-CoV-2 z chińskiego laboratorium to szukanie sensacji lub polityczne tarcia na linii Stany Zjednoczone - Chiny.
Przypomniała natomiast, że od samego początku pandemii były problemy ze sprawdzeniem procedur w chińskich laboratoriach czy z wpuszczeniem grup WHO na teren targu owoców morza w Wuhan i pobrania próbek. Wyjaśniła, że specjaliści zostali dopuszczeni dopiero, gdy cały rynek został zdezynfekowany i oczyszczony. Nie mniej jednak odkryto tam nawet kilkadziesiąt próbek, w których obecny był wirus SARS-CoV-2.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)