W Szczecinie przypadki sepsy
Dwie nastolatki z sepsą meningokokową trafiły do szczecińskich szpitali.
14-letnia uczennica pierwszej klasy gimnazjum ze Szczecina przebywa na intensywnej terapii Samodzielnego Publicznego Specjalistycznego ZOZ Zdroje w Szczecinie. W środę jej stan był poważny (dziewczynka traciła przytomność), w czwartek poprawił się.
- Wszystkie osoby z najbliższego otoczenia nastolatki dostały profilaktycznie antybiotyk. Nie było potrzeby, by taką samą chemioprofilaktyką obejmować dzieci z klasy - mówi Gazecie Wyborczej Elżbieta Król-Pakulska, zastępca powiatowego inspektora sanitarno-epidemiologicznego w Szczecinie.
Inna dziewczynka - 17-latka z Goleniowa w czwartek przyjęta została na oddział Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Zspolonego w Szczecinie. Na tym samym oddziale jest od kilku dni jej kolega w tym samym wieku.
- Dopiero sprawdzamy, czy te zakażenia mają jakikolwiek związek ze sobą - powiedziała Gazecie Wyborczej Julia Kuchciak, zastępca powiatowego inspektora sanitarnego w Goleniowie.
Także z Goleniowa pochodzi siedmioletni chłopiec, który zachorował 10 marca. Na intensywną terapię do Szpitala dla Dzieci i Młodzieży przy ul. Wojciecha w Goleniowie trafił w stanie poważnym. W czwartek chłopiec był przytomny. Jego stan był stabilny. Przeszedł już operację usunięcia fragmentów skóry, bo z powodu sepsy doszło do ich martwicy.
Król-Pakulska podkreśla, że nie należy lekceważyć utrzymującej się dłuższy czas wysokiej temperatury. - Jest przesilenie wiosenne. Dzieci są zmęczone, źle się odżywiają. Niektóre odchudzają a w tym okresie mamy częste infekcje. Trzeba dbać, by dzieci były dobrze odżywione i wypoczęte.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)