Lekarze z Uniwersytetu Maryland oceniają, że to najbardziej rozległa operacja rekonstrukcji twarzy w historii. Sześć dni po niej 37-latek mógł poruszać językiem, otwierać i zamykać powieki. W 1997 r. mężczyzna przypadkowo postrzelił się w twarz. Stracił nos, usta, miał nieruchomą żuchwę - informuje Gazeta Wyborcza. 

Nad zrekonstruowaniem twarzy pacjenta pracowała ponad setka lekarzy, naukowców i personelu medycznego. Trwające dziesięć lat przygotowania  sponsorowało Biuro Badań Marynarki Wojennej działające przy Departamencie Obrony USA. Przypadek 37-latka ma być pomocny przy rekonstrukcjach twarzy żołnierzy, którzy odnieśli obrażenia podczas wojny w Afganistanie.

Więcej: www.gazeta.pl

• TRANSPLANTACJA TWARZY
• REKONSTRUKCJA TWARZY