Choroba, która nieleczona może prowadzić do śmierci przez odwodnienie i niewydolność nerek, została wykryta we wrześniu na zachód od Bagdadu. Do tej pory w całym Iraku zarejestrowano co najmniej 2 200 zarażonych; sześć osób zmarło.

Epidemia "już nabrała regionalnej dynamiki", a groźba dalszego rozprzestrzeniania się może wzrosnąć z powodu osób przyjeżdżających do Iraku z całego regionu - oświadczył w czwartek Hawkins. Przypadki zakażeń już potwierdził Kuwejt, Bahrajn i Syria.

Miliony szyitów wybiera się w grudniu do Iraku na święto Arbain, jedno z najważniejszych świąt kończących 40-dniową żałobę upamiętniającą śmierć wnuka Mahometa, Husajna Ibn Alego.

Hawkins powiedział, że UNICEF (Fundusz Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom) współpracuje z duchownymi w świętych dla szyitów miastach Nadżaf i Karbala, aby przekazać informacje na temat sposobów zabezpieczenia przed cholerą.

Wśród przyczyn epidemii wymienia się takie czynniki, jak niski poziom wody w Eufracie oraz powódź, która spowodowała zanieczyszczenie rzeki i płytkich źródeł wodą ze ścieków.

Do epidemii przyczyniła się również wojna z Państwem Islamskim (IS), które przejęło w ostatnich miesiącach kontrolę nad znacznymi terenami Iraku i Syrii. Z powodu konfliktu z IS ponad 3 miliony ludzi straciło dach nad głową i żyje w tymczasowych schronieniach, gdzie warunki jedynie sprzyjają rozprzestrzenianiu się cholery. Przedstawiciel UNICEF-u zwrócił uwagę, że organizacja ma ograniczony dostęp do kontrolowanych przez IS obszarów.

Wśród zarejestrowanych chorych w Iraku co piąty zarażony to dziecko. W ramach środków ostrożności na sporych obszarach kraju przesunięto termin rozpoczęcia roku szkolnego o miesiąc.

W reakcji na epidemię UNICEF rozprowadza wodę butelkowaną i płyny nawadniające.

• CHOLERA