Tłumy na górskich szlakach. Ratownicy GOPR mają ręce pełne roboty
Ratownicy z Grupy Beskidzkiej GOPR mają co robić. Początek długiego, czerwcowego weekendu przyniósł konieczność wielu interwencji.

- Goprowcy zostali wezwani w czwartek przed południem na Rysiankę, gdzie pomocy potrzebował 53-letni mężczyzna z podejrzeniem zawału serca
- Sporo wezwań dotyczyło rowerzystów
- W pobliżu centrali GOPR w Szczyrku, awaryjnie lądował paralotniarz. Złamał lewe podudzie
Pracowity dla beskidzkich goprowców był już pierwszy dzień tzw. długiego weekendu. Ratownicy interweniowali w czwartek wiele razy pomagając nie tylko przy drobniejszych urazach, ale także ratując życie - wynika z raportu dziennego Grupy Beskidzkiej GOPR.
Podejrzenie zawału serca
Goprowcy zostali wezwani w czwartek przed południem na Rysiankę, gdzie pomocy potrzebował 53-letni mężczyzna z podejrzeniem zawału serca. - Po dotarciu na miejsce podjęliśmy niezbędne czynności ratunkowe. Chwilę później wylądował tam śmigłowiec LPR. W tym czasie stan poszkodowanego znacznie się pogorszył. Po skutecznej defibrylacji, drogą powietrzną został przetransportowany do szpitala w Bielsku-Białej - podali ratownicy.
Krótko potem GOPR-owcy pomogli pieszemu turyście na Hali Miziowej, który zasłabł podczas wycieczki. Mężczyzna został przetransportowany do Korbielowa i przekazany Zespołowi Ratownictwa Medycznego.
Sporo wezwań dotyczyło rowerzystów. Ratownicy z Klimczoka pomagali jednemu z nich, który na trasie górskiej Rock'n'Rolla doznał rany ciętej kolana. Po zwiezieniu do doliny zabrało go pogotowie.
Ostrożności w górach nigdy dosyć
W rejonie Szczyrku goprowcy interweniowali trzykrotnie. - Na Jaworzynie mężczyzna doznał ogólnych otarć i potłuczeń oraz urazu prawej ręki. Samodzielnie zgłosił się do centrali GOPR w Szczyrku, gdzie została udzielona mu pomoc. Na trasie Hip Hopa Air ratownicy pomogli poszkodowanemu z urazem głowy oraz podejrzeniem urazu kręgosłupa. Zabrała go karetka. Z kolei na trasie Hip Hopa Flow pomocy potrzebowała rowerzystka z urazem stawu kolanowego - piszą ratownicy w raporcie.
Pod koniec dnia, w pobliżu centrali GOPR w Szczyrku, awaryjnie lądował paralotniarz. Złamał lewe podudzie. Trafił do szpitala.
- To dopiero początek długiego weekendu. Apelujemy o zachowanie ostrożności w górach i dostosowanie planu górskich wycieczek do swoich możliwości. Uważajcie na siebie - zaapelowali ratownicy GOPR.
Pogoda w Beskidach sprzyja turystyce. W piątek rano było słonecznie i ciepło.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)