×
Subskrybuj newsletter
rynekzdrowia.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

Prof. Janusz Heitzman o złej kondycji psychicznej Polaków

Autor: PAP/Rynek Zdrowia22 lutego 2012 12:01

Kondycja psychiczna Polaków nie jest dobra: na co dzień jesteśmy smutni lub źli, patrzymy pesymistycznie w przyszłość. Wynika to m.in. z poczucia braku stabilności i lęku o to, co nas czeka - ocenia psychiatra prof. Janusz Heitzman, prezes Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.

Prof. Janusz Heitzman o złej kondycji psychicznej Polaków
Fot. Adobe Stock. Data Dodania: 16 grudnia 2022

- Problem nie ogranicza się tylko do osób cierpiących na depresję" - mówił prezes PTP podczas konferencji z okazji Ogólnopolskiego Dnia Walki z Depresją, przypadającego 23 lutego. Zorganizowało ją Stowarzyszenie "Aktywnie Przeciwko Depresji".

Jak podkreślił ekspert, Polacy są obecnie o wiele bardziej podatni na wszelkie negatywne wpływy środowiskowo-społeczne, zarówno te wynikające ze zdarzeń losowych, jak np. katastrofa smoleńska, jak i te, które wiążą się z ogólną sytuacją ekonomiczną. W ocenie prof. Heitzmana jest to częściowo związane z faktem, że ciągle dążymy do nadrobienia zaległości w stosunku do krajów Europy Zachodniej.

- Jesteśmy jednym z najdłużej pracujących narodów w Europie. Mało kto pracuje osiem godzin dziennie, idzie do domu i odpoczywa. W weekendy mało kto ma wolne, bo zwykle dorabia do pensji. Z drugiej strony panuje duże bezrobocie, które dotyka najbardziej osoby młode, w wieku produkcyjnym, między 25. a 35. rokiem życia - wyjaśniał psychiatra.

Dodał, że agresja lub smutek wynikają z lęku o przyszłość: o emerytury, zdrowie, dostęp do opieki medycznej.

Psychiatra zaznaczył, że problem złej kondycji psychicznej Polaków odbija się również negatywnie na innowacyjności narodu.

- Nie jesteśmy mniej zdolni od innych, ale mniej w nas wiary w sukces. Konieczna jest zmiana optyki spojrzenia na kwestie zadowolenia człowieka z życia. Sukces zawodowy i twórczy jest przypisany ludziom wolnym od nacisków, a nie spętanym lękiem i depresją - podkreślił specjalista. 

Według prognoz problem depresji na świecie będzie narastał. WHO przewiduje, że w 2020 r. będzie ona drugim, po chorobie niedokrwiennej serca, najbardziej obciążającym społeczeństwa schorzeniem, także w sensie ekonomicznym. Jest to związane m.in. z industrializacją i globalizacją. 

Dowiedz się więcej na temat:
Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum