Prezydent Płocka: stale monitorujemy wodę
Sytuacja związana z jakością wody pobieranej m.in. z Wisły jest cały czas monitorowana, w tym przez Wodociągi Płockie. Z wody można korzystać - mówił prezydent Płocka Andrzej Nowakowski, odnosząc się do działań podjętych po awarii kolektorów ścieków w Warszawie.

O awarii układu przesyłowego ścieków władze Warszawy powiadomiły mieszkańców w środę. W związku z awarią do Wisły trafia 3 tys. litrów nieczystości na sekundę - podały Wody Polskie.
Prezydent Płocka zapewnił, że z wody, która dociera do mieszkańców miasta, można obecnie korzystać, także do celów spożywczych.
Nowakowski przypomniał jednocześnie, że Płock czerpie wodę zarówno z Wisły - 60 proc., jak i ze studni głębinowych - 40 proc. Dodał, że służby miejskie i Wodociągi Płockie są przygotowane na sytuację, że ścieki spływające Wisłą od strony Warszawy pogorszą w Płocku jakość wody czerpanej z rzeki.
- Scenariusze są dwa. Albo będziemy uzdatniać wodę, wykorzystując doświadczenia z lat wcześniejszych, wiedzę i nowoczesne technologie, które mamy, albo zwiększymy ilość wody ze studni głębinowych - wyjaśnił Nowakowski.
W ocenie prezydenta Płocka obecna sytuacja przypomina okres przed 2012 r., gdy nie działała jeszcze stołeczna oczyszczalnia "Czajka".
- Ścieki z ok. połowy Warszawy były zrzucane do Wisły i każdy samorząd, który czerpał wodę z rzeki, musiał sobie z tym radzić. Nikt nie ogłaszał stanu katastrofy ekologicznej - zauważył Nowakowski.
Prezydent Płocka podkreślił, że jeszcze w środę po otrzymaniu informacji o awarii od prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, podjęto w mieście działania związane z badaniem wody, zarówno surowej, która wpływa do wodociągów, jak i tej, która po uzdatnieniu jest dostarczana mieszkańcom.
- Będziemy badali wodę surową dwa razy dziennie, o godzinie 7. i o godzinie 19. Wyniki tych badań będą znane po trzech godzinach od czasu pobrania próbki. Zwiększamy też liczbę badań wody pitnej na naszej stacji uzdatniania wody do dwóch razy dziennie i pięciu punktów na terenie miasta - wyjaśnił prezes Wodociągów Płockich Andrzej Wiśniewski.
W jego ocenie, ścieki przemieszczające się obecnie Wisłą, dotrą do Płocka prawdopodobnie w piątek wieczorem.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)