Poznań: miesięczny kontrakt poradni geriatrycznej to zaledwie 1709 zł
Największa poradnia geriatryczna w Poznaniu dostała kontrakt: 1709 zł na miesiąc. Z tego musi opłacić pensje lekarza, psychologa i pielęgniarki - informuje Gazeta Wyborcza.

W piątek (22 listopada) w Poznaniu zaczęła się konferencja "Wyzwania współczesnej geriatrii i gerontologii". Anna Jakrzewska-Sawińska, internistka, która ludźmi starymi zajmuje się od 15 lat, alarmowała, że polska geriatria jest niedofinansowana i w rozsypce.
Podała przykład z własnego podwórka: - Moja poradnia geriatryczna, jedna z dwóch w Wielkopolsce, dostanie z Funduszu na działalność w przyszłym roku tylko 1709 zł na miesiąc. Z tego muszę opłacić pensje lekarza, psychologa i pielęgniarki. To nie praca, ale wolontariat.
W całej Wielkopolsce działają tylko dwie poradnie geriatryczne, które mają umowę z NFZ. To przychodnia Medyk przy ul. Świt 47 i poradnia geriatryczna przy Bednarskiej w Poznaniu.
Obie placówki mają niewielkie budżety, które na dodatek NFZ w przyszłym roku jeszcze zetnie. Jerzy Wachowiak, rzecznik wielkopolskiego NFZ, potwierdza, że "Bednarska" dostanie w 2014 r. na geriatrię tylko 1700 zł na miesiąc. Wyjaśnia, że przyczyna jest prozaiczna: przychodnia nie wydaje pieniędzy, które dostaje. Od stycznia zrealizowała tylko w 30 proc. kontrakt. Rok temu wydała jedynie jedną piątą pieniędzy. Jeszcze gorzej jest w "Medyku". Tam zrealizowano rok temu tylko 6 proc. kontraktu.
Więcej: www.gazeta.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)