Polski przedsiębiorca: tak zarabia się na kolejkach do operacji zaćmy
Waldemar Gawrol, prezes One Day Clinic, wozi polskich pacjentów do Czech na operacje usunięcia zaćmy. Szacuje, że w grudniu przewiezie 400 chorych. Gawrol nie tylko współpracuje z czeskimi szpitalami, ale otworzył także własną klinikę w Ostrawie.

Jak tłumaczy szef One Day Clinic, doświadczenie pokazało, że idealnie trafił w zapotrzebowanie. W rozmowie z money.pl zdradza, że współpracę z czeskimi klinikami zaczął w maju 2015 roku i wówczas tylko dowoził pacjentów do klinik partnerskich. Pomysł zaczął przynosić zyski już w lipcu tego samego roku.
We wrześniu br. Gawrol uruchomił własną klinikę okulistyczną w Ostrawie - i do niej również dowożeni są chętni na operacje.
Prezes przypomina, że Polska zobligowana jest do zabezpieczenia środków na refundacje w procedurze transgranicznej i w tym roku jest to kwota 1,46 mld zł.
Wyjaśnia, że przy zastosowaniu dyrektywy transgranicznej pacjent najpierw musi ponieść koszty leczenia, a dopiero później może ubiegać się o zwrot tych pieniędzy przez NFZ. Wskazuje, że on jako pierwszy na tym rynku wprowadził model, w którym finansowanie bierze na siebie klinika, która następnie występuje o zwrot kosztów do NFZ.
Chory płaci jednak za transport, hotel ze śniadaniem na miejscu, tłumaczenie dokumentów i inne elementy związane z kompleksową obsługą. W wersji z podstawową soczewką cena takiego pakietu nie przekracza 600 zł.
Więcej: www.money.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)