Dziewczynie pobrano wymaz z gardła i nosa, została zbadana przez lekarza rodzinnego i odesłana do domu. Kiedy po tygodniu stan dziecka nie poprawiał się i pojawiły się wykwity w jamie ustnej, rodzice Polki postanowili ponownie udać się do lekarza. Wyniki badań wskazywały na wirusa H1N1.

Nastolatka i jej najbliższa rodzina zostali poddani kuracji preparatem przeciwwirusowym Tamiflu, dzięki któremu stan dziewczyny szybko uległ poprawie. Pozostali członkowie rodziny: rodzice i młodsza siostra nie zarazili się wirusem.

Do końca czerwca w Szkocji zanotowano ponad 1,5 tys. przypadków zarażeń świńską grypą. Od lipca tamtejsze Ministerstwo Zdrowia zdecydowało o zmianie strategii leczenia choroby.

Odchodzi się od podawania leku osobom, które nie są zarażone, nawet jeśli przebywają w bezpośrednim kontakcie z osobą chorą. Według szacunków statystycznych jeszcze latem tego roku w samej Szkocji ma dziennie przybywać tysiąc nowych przypadków zachorowań na świńską grypę.