Podlaskie: nie było chętnych na kontrakt lekarza rodzinnego w Filipowie
W gminie Filipów (Podlaskie) zmarł lekarz rodzinny, pracujący tam od lat. NFZ ogłosił konkurs na świadczenie podstawowej opieki zdrowotnej w gminie. Chętnych nie było.

Jak podaje Gazeta Wyborcza, na początku roku zmarł lekarz rodzinny, który od lat leczył mieszkańców gminy Filipów. Obecnie pacjenci muszą dojeżdżać do przychodni w ościennych gminach. Urzędnicy starają się zorganizować pomoc dla osób starszych w dojeżdżaniu do lekarza. Do gminy trzy razy w tygodniu przyjeżdża też lekarz, który dyżuruje przez kilka godzin.
Do tej pory lekarz rodzinny przyjmował pacjentów w wynajętym pomieszczeniu. Gmina podjęła już decyzję o powołaniu Gminnego Ośrodka Zdrowia, a Podlaski Oddział Wojewódzki NFZ ogłosił konkurs na świadczenia POZ w gminie. Jednak do Funduszu nie wpłynął żaden wniosek.
Więcej: www.gazeta.pl
Do tej pory lekarz rodzinny przyjmował pacjentów w wynajętym pomieszczeniu. Gmina podjęła już decyzję o powołaniu Gminnego Ośrodka Zdrowia, a Podlaski Oddział Wojewódzki NFZ ogłosił konkurs na świadczenia POZ w gminie. Jednak do Funduszu nie wpłynął żaden wniosek.
Więcej: www.gazeta.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)