Pacjent zarzuca zespołowi pogotowia nieetyczne zachowanie
Chory na epilepsję mężczyzna, który dostał ataku w centrum Szczecina, twierdzi, że lekarz i ratownicy medyczni, zamiast udzielić mu pomocy medycznej, szydzili z niego i jego choroby. Zespół odpiera zarzuty pacjenta.

Pan Piotr choruje od kilkunastu lat na epilepsję, jest też cukrzykiem. Jeden z ataków choroby miał miejsce na pętli „Krzekowo”, przy ulicy Żołnierskiej w Szczecinie. Dwa razy tracił przytomność. Wezwano do niego pogotowie ratunkowe.
Jak wyjaśnia chory, lekarz i ratownicy żartowali sobie z niego twierdząc, że udaje tylko chorego. Twierdzi, że nie podano mu żadnych leków.
Innego zdania są pracownicy pogotowia ratunkowego. Według relacji załogi pacjent zarzucił lekarzowi zespołu, że jest niekompetentny i stopniowo stawał się bardziej agresywny, wulgarny. Interwencja lekarska zakończyła się przyjazdem policji.
Więcej: www.gs24.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)