Olsztyn: kobieta chora na grypę AH1N1
Badania laboratoryjne pobrane od mieszkanki Olsztyna wykazały, że kobieta jest chora na grypę AH1N1 - poinformowała w czwartek (28 stycznia) PAP zastępca warmińsko-mazurskiego państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego Bożena Najda. Stan kobiety jest dobry.

Najda podkreśliła, że wymaz od kobiety pobrał lekarz rodzinny, do którego zgłosiła się po poradę "z typowymi objawami grypy".
- Badania laboratoryjne wykazały, że chora ma tzw. świńska grypę - AH1N1- powiedziała Bożena Najda. Jak dodała, lekarz uznał, że stan kobiety jest na tyle dobry, że nie ma potrzeby hospitalizowania jej.
Według Najdy wykrycie tego przypadku świńskiej grypy w Olsztynie nie powinno wzbudzać niepokoju, ani paniki. - Ten wirus krąży w środowisku od 5 lat - podkreśliła. Przypomniała, że ten szczep jest obecny w tegorocznych szczepionkach na grypę. - Warto nawet teraz się zaszczepić - zaznaczyła.
Wirus świńskiej grypy od kilku dni szaleje w sąsiadującym z woj. warmińsko-mazurskim obwodzie kaliningradzkim. Na razie nie wiadomo, czy chora kobieta była w Rosji lub miała kontakt z mieszkańcami obwodu.
Bożena Najda zaapelowała do mieszkańców Olsztyna o spokój i przestrzeganie podstawowych zasad higieny: częste mycie rąk, zasłanianie się przy kichaniu i kaszlu, nie wysyłanie do przedszkoli podziębionych dzieci, unikanie dużych skupisk ludzi.
- To, że mamy potwierdzonego wirusa AH1N1 niczego tak naprawdę nie dowodzi, nie ma gwałtownego wzrostu zachorowań - zapewniła w rozmowie z PAP Najda.
Z powodu epidemii świńskiej grypy w Kaliningradzie na 10 dni zamknięto w czwartek szkoły, nieczynne są też niektóre oddziały przedszkolne. Z powodu tego wirusa i powikłań, jakie wywołuje w obwodzie zmarły dwie osoby - dorosła kobieta i trzyletnie dziecko.
Na polsko-rosyjskiej granicy nie wprowadzono na razie żadnych obostrzeń. Choć rosyjscy funkcjonariusze pracują w maseczkach i rękawiczkach Polacy na razie ich nie zakładają.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)