Lublin: pacjentka zmarła po porodzie - sprawę bada prokuratura
W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego SPZOZ w Lublinie zmarła po porodzie 24-letnia pacjentka. To pierwszy taki zgon w województwie od stycznia 2007 r. Matka zmarłej chce dochodzenia prokuratorskiego w tej sprawie.

Lekarze zapewniają, że zrobili co mogli, by ratować młodą kobietę. Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło w niedzielę (11 listopada) po południu. W poniedziałek rano sprawę do Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe zgłosiła matka zmarłej - informuje Gazeta Wyborcza.
24-latka urodziła zdrowego chłopca. Następnie pojawiły się komplikacje - zaczęła mocno krwawić. Mimo podjętych działań nie udało się utrzymać jej przy życiu.
Śmierć okołoporodowa kobiet to obecnie rzadkość. Rocznie w całym kraju umiera w takich okolicznościach około 18 pacjentek. Jak tłumaczy lubelski konsultant wojewódzki w dziedzinie położnictwa i ginekologii prof. Jan Oleszczuk, na całym świecie przyczyny śmierci okołoporodowej są takie same.
- Można je podzielić na bezpośrednie i pośrednie. Do pierwszej grupy zaliczamy krwotoki, zakażenia, nadciśnienie i zatory, do pośrednich - choroby towarzyszące matki, np. wady serca - przypomina prof. Oleszczuk. I dodaje, że krwotoki to wciąż najczęstsza przyczyna zgonów. Z ich powodu na całym świecie co cztery minuty umiera kobieta.
Na temat śmierci pacjentki w lubelskim szpitalu prof. Oleszczuk nie chce się wypowiadać, dopóki sprawa nie zostanie wyjaśniona. Przyznaje jednak, że szpital wizytował. Obecnie sprawą zajęła się prokuratura.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)