Łódzkie: wirusy atakują, oblężeni pediatrzy
W łódzkich przychodniach ustawiły się kolejki rodziców z dziećmi, które skarżą się m.in. na infekcje górnych dróg oddechowych.

– To taka wrześniowa epidemia, spowodowana zmianą pogody. Od niespełna dwóch tygodni notujemy bardzo duży wzrost zgłoszeń z chorymi dziećmi – mówi portalowi rynekzdrowia.pl Aleksandra Rymarska, pediatra z Miejskiej Przychodni „Chojny" przy ul. Rzgowskiej 170. – To typowe infekcje wirusowe, górnych i dolnych dróg oddechowych. Ich objawy to przede wszystkim katar, kaszel, niekiedy gorączki paragrypowe. Trudno nawet mówić o profilaktyce, bo to bardzo powszechne infekcje, chorują na nie całe rodziny i trudno ich uniknąć.
Do przychodni zgłaszają się też dzieci ze spowodowaną wirusami grypą jelitową, która charakteryzuje się ostrą biegunką, wymiotami, czasem wysoką gorączką. Być może wzrost zachorowań ma związek z niedogrzaniem mieszkań na początku miesiąca. Efekty przeziębień i grypy jelitowej widać także w szkołach przedszkolach, gdzie brakuje znacznego odsetka dzieci.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)