Lekarze z białostockich SOR-ów alarmują: dwie trzecie pacjentów powinno trafić do POZ
Lekarze szacują, że 60-70 proc, pacjentów zgłaszających się do białostockich szpitalnych oddziałów ratunkowych to chorzy, którzy nie wymagają hospitalizacji - są w większości odsyłani na szybkie, bezpłatne badania przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej.

Analogiczna sytuacja ma miejsce w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Białymstoku. Od początku roku do SOR-u przyjęto 35 tys. pacjentów. Około 12 tys. przywiozły karetki pogotowia, 23 tys. zostało tu skierowanych z POZ. Większość przeszła na oddziale podstawowe badania, np. krwi, które miał obowiązek wykonać lekarz rodzinny.
Specjaliści z SOR-ów uważają, że lekarze POZ odsyłają pacjentów na badania do szpitala, ponieważ sami nie chcą ponosić ich kosztów. I podają przykłady chorych trafiających ze skierowaniem wskazującym na niedokrwistość, ale bez wyników morfologii.
Więcej: www.poranny.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)