×
Subskrybuj newsletter
rynekzdrowia.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole

Lekarze z UCK w Gdańsku dwukrotnie przeprowadzili jednoczasowe przeszczepienie serca i płuc. Na ten sukces czekaliśmy 20 lat

Autorzy: PAP; oprac. IB • Źródło: PAP08 lipca 2023 08:00Aktualizacja: 08 lipca 2023 13:50

W ostatnim czasie lekarze z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego (UCK) w Gdańsku dwukrotnie przeprowadzili jednoczasowe przeszczepienia płuc i serca. Ostatnia taka operacja, zakończona sukcesem, odbyła się w Polsce ponad dwadzieścia lat temu - przypomina dr Jacek Wojarski z UCK.

Lekarze z UCK w Gdańsku dwukrotnie przeprowadzili jednoczasowe przeszczepienie serca i płuc. Na ten sukces czekaliśmy 20 lat
Ostatnia taka operacja, zakończona sukcesem, odbyła się w Polsce ponad dwadzieścia lat temu Fot. Shutterstock
  • W ostatnim czasie lekarze z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego (UCK) w Gdańsku dwukrotnie przeprowadzili jednoczasowe przeszczepienia płuc i serca
  • Pierwszy z zabiegów w UCK - u 54- letniego mężczyzny - przeprowadzono w grudniu 2022 r., natomiast drugi - u 37-letniej kobiety - został przeprowadzony w czerwcu br.
  • Z czego wynikała tak długa przerwa od ostatniego jednoczasowego przeszczepienia płuc i serca, które wykonano w 2001 roku w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu? Przyczyny wyjaśnia dr hab. n. med. Jacek Wojarski z UCK, który przeprowadził obie operacje w Gdańsku

"Poziom skomplikowania tego typu operacji jest wysoki"

Pierwszy z zabiegów w UCK - u 54- letniego mężczyzny - przeprowadzono w grudniu 2022 r., natomiast drugi - u 37-letniej kobiety - został przeprowadzony w czerwcu br.

- Poziom skomplikowania tego typu operacji jest wysoki i bywa różny - w zależności od choroby prowadzącej do konieczności zakwalifikowania do jednoczasowego przeszczepienia serca i płuc - powiedział w rozmowie z PAP dr hab. n. med. Jacek Wojarski z Kliniki Kardiochirurgii UCK, koordynator programu przeszczepiania płuc i chirurg, który wykonał obie te operacje.

- Istotne jest to, jaka wyjściowa choroba prowadzi ostatecznie do kwalifikacji do takiego przeszczepienia. To może być choroba pulmonologiczna, która wtórnie prowadzi do powstania zatorowego nadciśnienia płucnego i uszkodzenia serca. Może być tak, że organizm chorego, który cierpi na ciężką chorobę pulmonologiczną, zupełnie niezależnie rozwija chorobę wieńcową, która przechodzi w zawał serca - wyjaśnił.

- Może być też tak, że chory - tak jak nasz pierwszy pacjent - cierpi na sarkoidozę, która w pewnym procencie przypadków - oprócz tego, że atakuje płuca i doprowadza do ciężkiej niewydolności oddechowej - zajmuje również mięsień sercowy i prowadzi do niewydolności tego narządu. Może być również tak, że wyjściowo choroba zaczyna się w sercu i prowadzi do sytuacji, w której niewydolne serce wytwarza nadciśnienie płucne, wtórne do choroby serca, które uniemożliwia wówczas przeszczepienie jedynie serca - wskazał.

"Wszystko zależy od tego, jaka choroba i jaki stan zabiegowy dotyczy biorcy"

Jak mówił, jest dość typowe, że w chorobach miąższu płucnego - wieloletnich i przebiegających z zaostrzeniami - w jamach opłucnowych pojawia się duża liczba zrostów tkankowych, które są zmorą chirurga przy wykonywaniu tego typu operacji. Ogromną różnicę sprawia również to, czy pacjent kiedykolwiek wcześniej miał inną operację na sercu lub na płucach. W takiej sytuacji to również znacznie pogłębia trudność operacyjną.

Zauważył, że zdecydowaną odmiennością w tej złożonej operacji jest fakt, że przy wykonywaniu części "sercowej" należy pamiętać o zachowaniu proporcji anatomicznych również pod kątem drugiego układu. Jeszcze inną sprawą jest to, w jaki sposób dopasowuje się dawców narządów dla biorców. Bardzo różne są zasady doboru organu dla różnych jednostek chorobowych w chorobach pulmonologicznych.

- Na przykład w chorobach restrykcyjnych miąższu płucnego musimy oczekiwać na dawcę o mniejszym wzroście, niż biorca, a np. w chorobach obturacyjnych wskazane jest, aby dawca był odpowiednio wyższy. Do tego trzeba jeszcze dołożyć uwarunkowania wynikające z kryteriów doboru serca. Wiele wariantów i przy każdym pacjencie sprawę trzeba analizować indywidualnie - wyjaśnił.

- Jeżeli chodzi o przeszczepianie samych płuc, to mamy dość wygodną sytuację, jeśli chodzi o czas, bo płuca tolerują stosunkowo długi okres niedokrwienia. Natomiast kiedy kojarzy się to przeszczepienie z przeszczepieniem serca, dochodzą reguły dotyczące przeszczepiania tego narządu, gdzie optymalny czas niedokrwienia, na jaki możemy sobie pozwolić, to cztery godziny. Wszystko zależy od tego, jaka choroba i jaki stan zabiegowy dotyczy biorcy - podkreślił dr. Wojarski.

"Mamy na liście 4. biorców zakwalifikowanych do takiej operacji"

Rozmówca PAP wyjaśnił także, z czego wynikała tak długa przerwa od ostatniego jednoczasowego przeszczepienia płuc i serca, które wykonano w 2001 roku w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu.

- Przeszczep w Zabrzu wykonał zespół składający się z przedstawicieli dwóch specjalności. Prof. Marian Zembala wykonał część sercową, natomiast, nie mając doświadczenia w przeszczepianiu płuc, zaprosił do udziału torakochirurga dr Jakuba Perdeusa, który wykonywał część zabiegu polegającą na zespalaniu drzewa oskrzelowego - przypomniał ekspert.

- Sądzę, że w tamtym czasie poza profesorem Zbigniewem Religą, który od początku potrafił wszystko zrobić sam, nie było w Polsce chirurga, który potrafiłby przeprowadzić taką operację. Możliwe, że mogę się mylić, bo w końcu nie znam wszystkich chirurgów w Polsce. Pamiętam, że w zespole prof. Dziatkowiaka w Krakowie przygotowywano się do takiego przeszczepienia, ale ostatecznie do tego nie doszło - wspomniał.

- Nasze operacje w UCK różnią się tym, że były one wykonywane przez jednego chirurga - moją skromną osobę, ponieważ przez wiele lat wykonywałem zarówno przeszczepienia serca, jak i przeszczepienia płuc - powiedział dr Wojarski.

Jak wskazywał, program przeszczepiania płuc wdrażany był w UCK od 2018 roku. Aktualnie na liście biorców jest w tej placówce czterech pacjentów zakwalifikowanych do tego typu operacji.




 

Dowiedz się więcej na temat:
Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

    Najnowsze