Kraków: terapia hiperbaryczna po replantacji kończyn
Szpital Specjalistyczny im. Ludwika Rydygiera w Krakowie, jako jedyny w Polsce, bezpośrednio po zabiegach replantacyjnych będzie gwarantował pacjentom terapię hiperbaryczną.

Jak wyjaśniła anestezjolog i kierownik ośrodka terapii hiperbarycznej w szpitalu Ewa Kobielska, leczenie hiperbaryczne trwa trzy tygodnie. W tym czasie pacjent odbywa 15 półtoragodzinnych sesji. Podczas każdej z nich siedzi na specjalnym fotelu i - trzy razy po 20 minut - oddycha czystym tlenem.
- W wyniku takiego leczenia tkanki są lepiej utlenione; dzięki zwiększonej produkcji kolagenu przyspiesza się gojenie ran, poprawia ukrwienie, szybciej tworzą się nowe naczynia, maleje ryzyko ewentualnych infekcji - powiedziała anestezjolog.
Terapia w komorze hiperbarycznej jest szczególnie istotna w przypadku amputacji kończyn wysokich, czyli odciętych również z partią mięśni. - Mięśnie bardzo szybko ulegają zmianom z powodu niedokrwienia. Ręka jest zimna i umiera. Komora hiperbaryczna daje szansę na przyspieszony transport tlenu do tych tkanek, które utraciły go w czasie transportu do szpitala i potem podczas przygotowań do operacji.
Prawdopodobnie od wiosny terapię w komorze hiperbarycznej bezpośrednio po replantacji będzie gwarantowało pacjentom również Wschodnie Centrum Leczenia Oparzeń i Chirurgii Rekonstrukcyjnej w Łęcznej (woj. lubelskie). Pracownicy placówki są szkoleni przez zespół z Małopolskiego Centrum Oparzeniowo - Plastycznego, Replantacji Kończyn z Ośrodkiem Terapii Hiperbarycznej (do 3 grudnia tego roku jednostka funkcjonowała pod nazwą Małopolskie Centrum Oparzeniowo - Plastyczne) przy Szpitalu Specjalistycznym im. L. Rydygiera.
Szpital im. Rydygiera jest jedynym ośrodkiem replantacyjnym na południu Polski. W tym roku dokonał 15 replantacji, 20 pacjentów przetransportowało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)