Kombatanci czekają w kolejce do świadczeń rehabilitacjnych
Kombatanci nie mogą się doprosić o świadczenie rehabilitacyjne bez skierowania - pisze poniedziałkowy (18 listopada) "Nasz Dziennik".

Jak przypomina dziennik, ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych przyznaje kombatantom, inwalidom wojennym i wojskowym szczególne uprawnienia.
- Mają oni prawo do korzystania poza kolejnością ze świadczeń opieki zdrowotnej oraz usług farmaceutycznych udzielanych w aptekach oraz korzystania z ambulatoryjnych świadczeń specjalistycznych finansowanych ze środków publicznych bez skierowania - wylicza Sylwia Wądrzyk-Bularz, dyrektor Biura Komunikacji Ministerstwa Zdrowia.
W artykule zwrócono uwagę, że szybsza ścieżka nie dotyczy jednak świadczeń z rehabilitacji.
- Ten zapis jest wbrew przyjętej ustawie, która mówi, że kombatanci do lekarza specjalisty nie potrzebują skierowania. Tymczasem lekarz rehabilitant został z tego wyłączony i do niego trzeba mieć skierowanie - to podważa zasadę, która została wstępnie ustalona - mówi w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" ppłk dr inż. Leonard Kapiszewski, prezes Rady Federacji Stowarzyszeń Weteranów i Sukcesorów Walk o Niepodległość.
Jak czytamy, z tym problemem kombatanci zgłaszali się do Ministerstwa Zdrowia. - Wystąpiliśmy w tej sprawie do resortu i odpowiedzieli nam, że ją przeanalizują i zbadają - dzieli się z "Naszym Dziennikiem" ppłk Kapiszewski.
Także Julita Turos, p.o. rzecznika prasowego Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych poinformowała, że UdSKiOR wystosował oficjalne pismo do ministra zdrowia i będzie "zabiegać o poszerzenie uprawnień kombatanckich w tej sprawie".

ZOBACZ KOMENTARZE (0)