Grypa. Epidemii nie będzie?
Jeszcze parę tygodni temu wieszczono, że do Polski wleje się fala grypy
W Toruniu, w tamtejszych szpitalach nadal obowiązują ograniczenia w odwiedzinach, a to dlatego, że lekarze oczekują teraz fali wiosennych przeziębień, a wirusy nawet zwykłego przeziębienia mogą być groźne dla pacjentów już leżących.
Spadek zachorowań na prawdziwą grypę obserwuje Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Toruniu.
– Grypa bardzo ładnie nam się wycisza – przyznaje Joanna Biowska, rzecznik PSS-E. – Ostatnio zgłoszono cztery przypadki we wtorek.
– Sezon grypowy potrwa do końca kwietnia. Jakieś prawdopodobieństwo znacznej zwyżki zachorowań jeszcze istnieje. Groźba epidemii raczej minęła – tłumaczy Stanisław Gazda, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy.
Od początku stycznia do 4 marca w regionie odnotowano 4026 przypadków grypy, w tym 1464 u dzieci. Do piątku 13 marca liczba ta wzrosła do 4042 przypadków.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)