Gdańsk: szpital psychiatryczny jest przepełniony, przyjmuje pacjentów tylko na ostro
W Wojewódzkim Szpitalu Psychiatrycznym im. prof. Tadeusza Bilikiewicza w Gdańsku przyjęcia pacjentów odbywają się tylko w trybie ostrym. Szpital jest przepełniony, brakuje łóżek, pacjenci leżą na materacach na podłodze.

W szpitalach brakuje nie tylko lekarzy, ale też pielęgniarek, psychologów i terapeutów. Do lipca w szpitalu w Gdańsku, kiedy brakowało miejsc na 35-łóżkowym oddziale dziecięco - młodzieżowym, niepełnoletni pacjenci przyjmowani byli na koedukacyjne oddziały dla dorosłych. Doszło do tragedii. 15 latka została zgwałcona przez dorosłego pacjenta. W tej sprawie trwa śledztwo prokuratury, ale szpital wycofał się z przyjmowania dzieci na oddziały dla dorosłych
Kontrola Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego wykazała, że przyjęcie nastoletniej pacjentki na oddział psychiatryczny dla dorosłych nie było złamaniem prawa, bo lekarze działali w stanie wyższej konieczności.
Samorząd województwa chce kompleksowo poprawić bezpieczeństwo pacjentów we wszystkich szpitalach psychiatrycznych w regionie, nie tylko w Gdańsku, ale także w Słupsku i Starogardzie Gdańskim. Rozważane opcje to m.in. monitoring i wprowadzenie kart magnetycznych do drzwi sal chorych.
Lekarze psychiatrzy pracujący szpitalu w Gdańsku dali władzom regionu czas do końca sierpnia, by poprawiły się warunki pracy w szpitalu. Inaczej - jak zapowiadają - zrezygnują z dyżurów na izbie przyjęć. Jednym z postulatów jest utworzenie dodatkowego oddziału psychiatrycznego w Trójmieście. Pod uwagę jest brana Gdynia.
Więcej: radiogdansk.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)