Eksperci: rotawirusy mylone z "grypą żołądkową"
Blisko połowa Polaków nigdy nie słyszała o rotawirusach, będących główną przyczyną ciężkich biegunek u dzieci i niemowląt. Większość błędnie kojarzy biegunki z tzw. grypą żołądkową - twierdzą eksperci.

Badania przeprowadzone na reprezentatywnej grupie 1000 osób wykazały, że w świadomości Polaków wciąż głęboko zakorzeniony jest mit grypy żołądkowej- powiedział na konferencji prasowej prezes Instytutu Badania Opinii Homo Homini, Marcin Duma.
Jak wynika z sondażu, aż 84 proc. badanych błędnie kojarzy biegunki z tzw. grypą żołądkową. Tymczasem te dolegliwości nie mają nic wspólnego ani z grypą, ani z przeziębieniem.Główną przyczyną ciężkich biegunek i wymiotów u dzieci są rotawirusy. Te zarazki z wirusem grypy mają wspólne jedynie to, że co roku najwięcej zachorowań powodują między styczniem a marcem.
Prawie każde dziecko do 5. roku życia ulega zakażeniu rotawirusami, wywołującymi tzw. nieżyt żołądkowo-jelitowy. Najczęściej przenoszone są one drogą pokarmową. Tylko czasami może dojść do zakażenia drogą kropelkową ( jak w przypadku grypy).
Na nieżyt żołądkowo-jelitowy wywołany przez rotawirusy mogą też chorować dorośli, choć przebieg choroby jest u nich zwykle łagodny lub bezobjawowy.
Przeciwko rotawirusom można się zaszczepić.
Więcej: http://www.naukawpolsce.pap.pl/
ZOBACZ KOMENTARZE (0)