Eksperci: potrzebny audyt pracowni cytologicznych
Badanie cytologiczne, do wczesnego wykrywania raka szyjki macicy u kobiet, najlepiej wykonywać w placówkach objętych narodowym programem profilaktycznym - przekonuje Elżbieta Więckowska, prezes Fundacji "Różowa Konwalia" im. Prof. Jana Zielińskiego.

- Tylko taka cytologia ma jakikolwiek sens. Niestety prywatne gabinety często, ze względów oszczędnościowych, dalej nie stosują szczoteczek. A ponieważ ginekologia jest gałęzią medycyny, która w olbrzymiej mierze została sprywatyzowana, nie ma żadnej kontroli nad tym co się dzieje w wielu gabinetach. Dodatkowo, wyniki cytologii pobieranej w prywatnych praktykach nie muszą trafiać do państwowego rejestru. Sprawa wymknęła się spod kontroli - przekonuje prezes Fundacji.
Program przesiewowych badań cytologicznych obejmuje kobiety pomiędzy 25 a 59 rokiem życia. Każdej z nich raz na 3 lata przysługuje bezpłatne, finansowane przez NFZ, badanie cytologiczne. W ten sposób prowadzona profilaktyka wtórna nie zapobiega w pełni rozwojowi raka szyjki macicy, ale pozwala wykryć go w bardzo wczesnym stadium i nie dopuścić do rozwoju inwazyjnej formy choroby.
Jak podaje PAP, według doc. Dariusza Lange, kierownika Zakładu Patologii Nowotworów w Centrum Onkologii-Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie, Oddział Gliwicach, cytologia powinna być oceniana wyłącznie w renomowanych pracowniach. Certyfikowane i systematycznie audytowane pracownie, które byłyby finansowane z populacyjnego programu profilaktycznego, dawałyby gwarancję prawidłowości dokonywanych ocen wymazów.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)