Prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Paliatywnej dr Aleksandra Ciałkowska-Rysz porównywała m.in. nakłady na opiekę paliatywną w przeliczeniu na 10 tys. ubezpieczonych w poszczególnych województwach.

- W zależności od tego, czy pacjent mieszka w jednym czy w drugim województwie, będzie miał większy lub mniejszy dostęp do opieki paliatywnej i niestety te różnice będą bardzo duże - stwierdziła.

Najmniejsze nakłady, jak podała, są w województwach: zachodniopomorskim, łódzkim, lubelskim i mazowieckim, najwyższe zaś - w świętokrzyskim i kujawsko-pomorskim.

Konsultant krajowy w dziedzinie medycyny paliatywnej dr Wiesława Pokropska przypomniała, że wiele lat temu przyjęto założenie organizacyjne, zgodnie z którymi hospicjum domowe i poradnia medycyny paliatywnej powinny powstać w każdym powiecie, oddział stacjonarny zaś powinien przypadać na dwa, trzy powiaty.

- Kiedy zmieniła się definicja opieki paliatywnej i zajmuje się ona również pacjentami w trakcie leczenia, uważamy, iż w każdym ośrodku onkologicznym przynajmniej powinna się znajdować poradnia medycyny paliatywnej - powiedziała ekspertka.

Pokropska przypominała, że zgodnie z rekomendacjami Europejskiego Towarzystwa Opieki Paliatywnej - aby mówić o dobrej opiece paliatywnej, stacjonarnej - "na milion mieszkańców powinno być ok. 100 łóżek".

- Średnia w Polsce wynosi 73 łóżka na milion mieszkańców. Są województwa przekraczające ten standard, np. podkarpackie i świętokrzyskie, gdzie tych łóżek jest 116 i 121 - podała.

Średnią przekracza też, jak podała, woj. małopolskie ze wskaźnikiem 101.

Ekspertka podkreśliła jednocześnie, że są województwa, w których miejsc w stacjonarnej opiece paliatywnej jest bardzo mało.

- Województwem, gdzie jest najmniej, jest zachodniopomorskie - 26 łóżek na milion mieszkańców. Drugie z kolei jest woj. łódzkie, gdzie jest 38 łóżek, a trzecie - woj. mazowieckie: 47 łóżek na milion mieszkańców - podała.

- Należałoby poczynić w tym zakresie duże starania, żeby na początku dojść do tej średniej, która jest w Polsce, a potem systematycznie dochodzić do średniej zalecanej przez towarzystwo - dodała Pokropska.

Pytana, jak rozwiązać problem niedoboru miejsc w opiece stacjonarnej, ekspertka powiedziała, że "w województwach, w których łóżek dramatycznie brakuje, trzeba byłoby rozwijać i tworzyć oddziały medycyny paliatywnej lub hospicja stacjonarne".

- Być może pewną forma wyjścia byłoby powstanie oddziałów dziennego pobytu. Na tę chwilę w Polsce jest tylko kilka oddziałów pobytu dziennego i one są finansowane głównie przez fundacje czy stowarzyszenia - wskazała.

Opieka paliatywna jest odrębnym świadczeniem zdrowotnym. NFZ finansuje m.in. poradnie medycyny paliatywnej, zespoły domowej opieki paliatywnej (hospicja domowe) i oddziały medycyny paliatywnej (hospicja stacjonarne).

 

• OPIEKA PALIATYWNA