Dyrektor szpitala w LImanowej: dodatek za wpisanie COVID-19 do karty zgonu nie istnieje
Zastępca dyrektora ds. lecznictwa Szpitala Powiatowego w Limanowej, lek. Andrzej Gwiazdowski dementuje plotki, jakoby lekarz za wpisanie do karty zgonu Covid-19 jako przyczyny śmierci pacjenta, otrzymywał dodatkowe pieniądze. Jak twierdzi, nic takiego nie ma miejsca.

Od jakiegoś czasu krążą informacje o rzekomym dodatkowym wynagrodzeniu dla lekarzy za umieszczanie w dokumentacji medycznej zmarłych pacjentów informacji o zakażeniu koronawirusem. Co więcej, niektórzy internauci aktywnie komentujący w mediach obecną sytuację twierdzą, że lekarze proponują rodzinom podział zysków, jeśli ci zgodzą się na wpisanie do karty zgonu takiej informacji - podaje serwis limanowa.in
Dyrektor Gwiazdowski ocenia, że takie zarzuty są absurdalne. Wyjaśnia, że każdorazowo wpisywana jest prawdziwa przyczyna zgonu danego pacjenta. Podkreśla, że jeśli chodzi o hospitalizowanych zajmujących łóżka covidowe, szpitale otrzymują pieniądze z NFZ w ramach tej samej, ogólnopolskiej stawki i przyczyna zgonu chorego nie ma przy tym żadnego znaczenia.
Dyrektor informuje, że karta zgonu poza danymi pacjenta zawiera cztery rubryki: przyczyna zgonu bezpośrednia, przyczyna zgonu wtórna i przyczyna zgonu wyjściowa oraz inne okoliczności przyczyniające się do zgonu, ale niezwiązane z chorobą ani stanem ją powodującym. Ostatnia rubryka odnosi się do chorób zakaźnych i dotyczy zapisów ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych. To tam lekarz może zaznaczyć "tak" lub "nie".
Więcej: limanowa.in
ZOBACZ KOMENTARZE (1)