Dr Sutkowski: jesteśmy na początku trzeciej fali koronawirusa
Za drzwiami czai się niebezpieczeństwo. Jesteśmy na rozbiegu trzeciej fali - ocenił prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski.

Resort zdrowia podał w poniedziałek (22 lutego), że badania laboratoryjne potwierdziły 3890 nowych zakażeń koronawirusem. Tydzień temu były 2543 nowe przypadki, a dwa tygodnie temu badania potwierdziły zakażenie koronawirusem u 2431 osób. Zmarło 45 chorych.
- Jest pewna tendencja, to nie jest bardzo duży jeszcze wzrost, ale od początku stycznia był spadek potwierdzonych przypadków zakażeń i oczywiście zgonów, natomiast tutaj mamy i potwierdzone przypadki zakażeń i mniej więcej podobną liczbę zgonów. Zajętych jest także więcej miejsc szpitalnych i więcej osób przebywa pod respiratorem - zaznaczył prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych.
Dr Sutkowski zwrócił uwagę, że nasi "południowi, zachodni" sąsiedzi mają poważny problem z dużą liczbą zachorowań, z kolei w Polsce - restrykcje są zmniejszone. Co najmniej 10 proc. zachorowań w Polsce wywołuje brytyjski wariant koronawirusa.
- To daje obraz niebezpieczeństwa, które się czai za drzwiami. Jesteśmy na rozbiegu trzeciej fali - ocenił. Wyraził nadzieję, że zachorowań będzie mniej, niż ubiegłej jesieni.
Pytany o szacowane maksimum zachorowań w tej fali przyznał, że nie da się tego określić. - Nasze możliwości są w tym zakresie niewielkie - podkreślił.
W ocenie eksperta ciągle "słabo jest z odpornością populacyjną" ze względu na niewystarczającą liczbę szczepień.
- Nie wydaje się również, aby był to czas na powrót do szkół klas innych, niż I-III. Nie jest to też najlepszy moment na odmrożenie innych branż. Cała Europa się generalnie zamyka - dodał dr Sutkowski.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)