Dopalacze z amfetaminą i marihuaną
Od początku września w całej Polsce celnicy i urzędnicy skarbowi kontrolują sklepy z dopalaczami. Sprawdzają m.in. czy asortyment na półkach jest legalny i zgodny z zapisami w ewidencji towarów.

Susz roślinny zawierający narkotyk THC i tabletki z domieszką amfetaminy znaleźli celnicy podczas kontroli sklepów sprzedających tzw. dopalacze, m.in. w Kaliszu, Ostrowie Wielkopolskim i Poznaniu.
Amfetamina, ekstaza i marihuana - to narkotyczne substancje zawarte w oferowanych przez sklepy z dopalaczami w Małopolsce, o czym etykiety oczywiście nie informowały.
Okazało się podczas kontroli, że wymieniane na etykiecie substancje to tylko część składu dopalaczy. Znaleziono w nich m.in. syntetyczne związki z grupy kanabinoidów, które wykazują działanie podobne do konopi indyjskich. Są to m.in. substancje określane symbolami HU210 oraz CP47,497 i ich pochodne.
Jeśli wyniki kontroli potwierdzą ekspertyzy sądowe, może się okazać, że pigułki, kapsułki i zioła sprzedawane jako produkty kolekcjonerskie stanowią realne zagrożenie dla zdrowiu.
Dopalacze - to substancje psychoaktywne, które mogą działać podobnie do narkotyków. Znowelizowana w tym roku ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii zakazuje sprzedaży wielu z nich. Produkty te nie zniknęły jednak z rynku. Producenci zmieniają ich skład i handlują nimi legalnie jako przedmiotami kolekcjonerskimi.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)