Budapeszt: tak monitorują smog
Najniższy, informacyjny stopień alarmu smogowego został wprowadzony w Budapeszcie przez burmistrza Istvana Tarlosa - poinformowała w poniedziałek rano (2 stycznia) rzeczniczka urzędu miasta Maria Szuecs Somlyo.

Od soboty (31 grudnia) zanieczyszczenie powietrza pyłem zawieszonym przekraczało w stacjach mierniczych stolicy poziom 75 mikrogramów na metr sześc., a w niedzielę (1 stycznia) w sześciu z nich przekroczyło nawet poziom 100 mikrogramów - podano w komunikacie zamieszczonym na stronie urzędu.
Najniższy stopień alarmu smogowego oznacza, że poziom zanieczyszczenia pyłem zawieszonym stanowi zagrożenie dla szczególnie wrażliwych grup ludności - dzieci, osób starszych czy cierpiących na schorzenia chroniczne.
Wśród dobrowolnych zaleceń profilaktycznych urząd wymienił m.in. rezygnację z jeżdżenia samochodami osobowymi i korzystanie z transportu publicznego.
W niedzielę Krajowy Urząd Zdrowia Publicznego powiadomił, że z powodu wysokiego stężenia pyłu zawieszonego PM10 (o wielkości 10 mikrometrów lub mniejszej) powietrze w trzech miejscowościach na Węgrzech jest niebezpiecznie zanieczyszczone, a w sześciu kolejnych - w tym w Budapeszcie - niezdrowe.
Pył zawieszony zawiera substancje organiczne i nieorganiczne, w tym produkowane przez człowieka. W dużej koncentracji może powodować kaszel lub trudności z oddychaniem.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)