• Rzecznik MZ: - Odroczenie zabiegu nie może oznaczać zagrożenia zdrowia czy życia chorego
• Obecnie najwięcej zajętych łóżek covidowych jest na Mazowszu i w woj. kujawsko-pomorskim, gdzie obłożenie wynosi 70 proc.
• W obecnym tygodniu MZ spodziewa się dziennej liczby zachorowań na Covid-19 na poziomie 18-20 tys.

Rzecznik resortu zdrowia mówił na antenie TVN24, w programie "Wstajesz i Wiesz", że opublikowany komunikat nie jest zarządzeniem, które stawiałoby twarde kategoryczne żądanie wobec personelu medycznego. Decyzja zawsze pozostaje w gestii lekarza. Odroczenie zabiegu nie może oznaczać zagrożenia zdrowia czy życia chorego. Ma ono na celu zabezpieczyć personel medyczny na wypadek trzeciej fali pandemii.

- Jesteśmy obecnie na fali wznoszącej pandemii. Stale odnotowujemy rosnącą liczbę zakażeń, stąd potrzebujemy personelu medycznego – mówił Andrusiewicz.

Będzie nawet 20 tys. zachorowań? 

Zaznaczył też, że w obecnym tygodniu MZ spodziewa się dziennej liczby zachorowań na Covid-19 na poziomie 18-20 tys, przy średniej tygodniowej na poziomie 15- 15,5 tys.

- To prawda, że w ostatnim dniu był pewien spadek zachorowań, ale może to być chwilowe. Wszystko zależy od naszych zachowań - podkreślał rzecznik MZ.

Zwrócił też uwagę, że obecnie najwięcej zajętych łóżek covidowych jest na Mazowszu i w woj. kujawsko-pomorskim. Tutaj obłożenie wynosi 70 proc.  - To nie jest tak że brakuje nam łóżek covidowych, ale jesteśmy na fali wznoszącej, dlatego też otwieramy nowe szpitale covidowe, w Ostrołęce, Radomiu, zwiększamy liczbę łóżek w Szpitalu Narodowym, otwieramy szpital wojskowy na Okęciu. To będzie ten bufor - wyliczał Adrusiewcz.

Dodał, że resort obawia się jednak braku kadr. - Dlatego też, kierując się tym, że sytuacja może być trudna i że będą mogły być nam potrzebne kadry NFZ wydał wspomniane zalecenie - jeszcze raz podkreślił Andrusiewicz.

Mówił: - Część lekarzy z różnych szpitali zwracało nam uwagę na to, by MZ dało taką możliwość placówkom, żeby ewentualnie mogli przesuwać zabiegi. Wiec my dajemy taką możliwość.

- Podkreślam, zabiegów ratujących życia nie można odwoływać. Wszelkie zabiegi kardiologiczne i onkologiczne muszą być utrzymane. Szczególnie zwracamy uwagę na onkologię, te zabiegi nie mogą być odwoływane - wyjaśnił. - Jednak w części przypadków lekarz ma prawo odstąpić od zabiegu kierują się zdrowiem tego pacjenta - dodał.

Umieraliśmy na covid, to jest fakt

Odniósł się też do rosnącej w Polsce liczbie zgonów. - Większość nadmiarowych zgonów w Polsce to było pokłosie covidowe. To nie jest tak, że mieliśmy pokłosie innych zgonów, ale ten wzrost był spowodowany covidem. Dlatego przede wszystkim kierujemy się koniecznością ratowania życia tych pacjentów -  spuentował.

Podobał się artykuł? Podziel się!