
Temperatura 40 stopni i gwałtowne pogorszenie. Płuca zniszczone w 90 proc., intubacja, ECMO, dwa zatrzymania akcji serca i decyzja o transplantacji płuc. Lekarze - to jest nasz chleb powszedni.
- Chorzy na Covid-19 w wieku 30 lat z płucami zajętymi w 90 proc. Lekarze potwierdzają: takie sytuacje dziś już nie zaskakują
- ECMO, dwa zatrzymania akcji serca, znaleziony dawca płuc. Pacjent wspomina kaskadę zdarzeń, która cudem nie zakończyła się jego zgonem
- Choroba zakaźna nie jest tylko moją sprawą, jest sprawą społeczną. W tym sensie, ktoś kto przez swoje nieodpowiedzialne zachowanie naraża innych na śmierć, jest mordercą - mówi chory
29-letni Mateusz Rambacher, który przez cztery miesiące walczył z Covid-19 mówił w programie "Debata Dnia" w Polsat News, że Covid-19 to koszmarna choroba. - Jeżeli ktoś świadomie lekceważy zalecenia i naraża innych na zakażenie chorobą, która może być śmiertelna, jest dla mnie mordercą - nie przebierał w słowach.
- Konsultowałem chorych którzy również mieli ponad 90 proc. zajętych płuc, jeden miał 29 lat, drugi - 34 lata. Obaj byli na respiratorach. W tej chwili takie sytuacje już nas nie zaskakują - mówił prof. Tadeusz Zielonka, pulmonolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
- Niedawno w trakcie hospitalizacji pacjenta w szpitalu musiałem powiedzieć, że jego żona zmarła w drugim szpitalu - dodał.
Dwa testy negatywne i piorunujący rozwój choroby
- Byłem zdrowy, nie miałem żadnych chorób współistniejących - mówił gość programu. - Choroba zaczęła się praktycznie z dnia na dzień. 40 stopni gorączki, ale nic nie zapowiadało, że mogę być chory na Covid. Wykonano mi jeden test, który wyszedł negatywny, drugi test też negatywny i dopiero trzeci wykrył zakażenie. Było to już w momencie, gdy zostałem zabrany do szpitala. Trzynastego dnia zostałem zaintubowany. Dzień później przewieziono mnie do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Tym lekarzom zawdzięczam życie - wyjaśniał pacjent.
- Miałem zajęte ponad 90 proc. płuc. Podłączono mnie pod ECMO (sztuczne płuco-serce). Mniej więcej w okresie świąt Bożego Narodzenia moje serce dwukrotnie się zatrzymało. Prof. Waldemar Goździk, szef intensywnej terapii we wrocławskiej lecznicy, zakwalifikował mnie do przeszczepu płuc. Miałem na tyle dużo szczęścia, że znalazł się nawet dawca. Los tak chciał, że w dniu, w którym przekazano, że jest dawca, moje płuca samodzielnie podjęły pracę - wspomina mężczyzna.
- Kiedy wybudzono mnie ze śpiączki nie byłem świadom tego co się dzieje. Nie mogłem ruszać rękami, nogami, nie mogłem mówić. Powoli odzyskiwałem czucie w rękach, ale do tej pory czucia w nogach w pełni nie udało się odzyskać. Covid poczynił spustoszenia zarówno w układzie neurologicznym, jak i w układzie kostnym. Doszło u mnie do kostnienia stawu biodrowego - zaznacza.
- Leczenie trwało ponad 40 dni, jestem młody, zawsze byłem sprawny, nie chorowałem, a aparatura musiała za mnie pracować. Mój stan jest lepszy, ale nie znaczy, że jestem w pełni zdrowy - wyjaśnia.
Z takich "tarapatów" rzadko się wychodzi
Dr Tomasz Karauda ze Szpital Barlickiego w Łodzi podkreślił z kolei, że takie historie jak pana Rambachera zdarzają się, ale bardzo rzadko. - Tak po ludzku, przed panem Mateuszem jest jeszcze szereg wyzwań. ECMO, dwa razy zatrzymanie krążenia. Chyba ma pan coś bardzo ważnego w życiu do wykonania, bo naprawdę wyjść z takich tarapatów niewielu osobom się udaje - zauważył.
Jednocześnie dr Karauda zwrócił uwagę na kaskadę zdarzeń, jakie mają miejsce po tak ciężkim przechorowaniu Covid. - Kiedy pogarszają się płuca to stan ten wpływa na prawą komorę serca, która przepycha krew do płuc. Jeżeli w płucach jest „korek” to automatycznie dochodzi do przeciążenia prawej komory serca. Przeciążony układ kardiologiczny z kolei rzutuje na resztę układów i organów - wyjaśniał.
- Jest pan wciąż w grupie ryzyka zatorowości płucnej. Pytanie też, jak serce będzie w długim czasie znosiło obciążenia, które stworzyły płuca - dodał.
- Pamiętajmy, że organizm ma mechanizmy obronne, jednym z nich jest nasza zdolność do regeneracji. To jednak bardzo powolny proces. Obserwując bardzo wielu chorych muszą powiedzieć, że organizm po tej infekcji niezwykle wolno się regeneruje. W tej chwili nie ma dnia, żebym nie konsultował pacjentów, którzy chorowali jesienią. Oni do dziś nie doszli do pełnej sprawności. Nie chcę powiedzieć, że tak zostanie. To się będzie poprawiać, ale uprzedzam niezwykle powoli - wyjaśnił z kolei prof. Tadeusz Zielonka.
Podkreślił też, że obecnie w poradni ponad 50 proc. pacjentów z chorobami płuc to osoby po covidzie. - Oglądam wyniki badania tomograficznego osób, które zachorowały we wrześniu i teraz w marcu, owszem widać poprawę, ale nadal to nie jest prawidłowy obraz płuc - mówił.
- Mam chorego, którego leczyłem od lat na astmę. Dzięki temu mam obrazy tomografii jego płuc sprzed choroby i po chorobie covid. Okazuje się, że on stracił kilkanaście procent wydolności płuc i to jest widoczne nie w przepływach, ale w pojemności życiowej płuc - dodał.
Najwyższa pora się opamiętać
Prof. Tadeusz Zielonka zwrócił również uwagę na codzienne, lekceważące pandemię zachowania Polaków. - Martwi mnie to, że zobojętnieliśmy na te liczby. Rok temu przeżywaliśmy dane podawane przez resort zdrowia, dzisiaj obojętniejemy - podkreśla.
Zwraca też uwagę, że to nie są przypadki, ale kilkaset ludzkich tragedii każdego dnia. - Ja widzę to na co dzień. Przychodzą do mnie do poradni pacjentki, które przeżyły covid, ale straciły mężów. To jest nasz codzienny świat. To dotyczy nas wszystkich - zaznacza.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
CZYTAJ TAKŻE
POLECAMY
- PT, 22:17 Rektor UWM: zarzuty wobec prof. Maksymowicza mają pozamerytoryczne źródło
- PT, 21:35 Radziwiłł: na Mazowszu rośnie liczba wolnych łóżek covidowych. Tendencja jest korzystna
- PT, 21:01 Wielka Brytania: komisja doradza rządowi - dla kobiet w ciąży szczepionki Pfizer lub Moderna
- PT, 20:30 Naukowcy o liniach komórkowych wykorzystywanych w szczepionkach przeciw COVID-19
- PT, 19:59 Prof. Gałecki: mamy coraz więcej pacjentów 50+ z zespołami otępiennymi. To skutek Covid-19
- PT, 19:28 Uzdrowisko Busko-Zdrój ma nowego prezesa
- PT, 19:06 Warszawa: ortopedzi z WUM wykonali nowatorskie wszczepienie podwójnej endoprotezy
- PT, 18:44 Belgijska gazeta o kolejnym możliwym efekcie ubocznym szczepionki AstraZeneca
- PT, 18:22 Wraca sprawa kas fiskalnych online w gabinetach lekarskich i kancelariach prawnych
- PT, 18:00 Prowadzą badania nad PIMS. "W najbliższych tygodniach będzie więcej przypadków"
- PT, 17:37 Ekspert: enzymatyczna terapia zastępcza w chorobie Fabry'ego powinna być kontynuowana
- PT, 17:35 MZ: jest projekt majowej listy leków leków refundowanych - wykazy do pobrania
- 1 Koronawirus w Polsce: 2 660 088 potwierdzonych zakażeń, zmarło 61 208 pacjentów
- 2 Sejm: gorąca dyskusja o dodatkach covidowych dla pracowników niemedycznych i nie tylko
- 3 Wirus przestał oszczędzać ciężarne. „Takich dramatów nie widzieliśmy nigdy wcześniej”
- 4 Episkopat ma wątpliwości czy katolicy mogą przyjmować te dwie szczepionki przeciw Covid-19
- 5 Sejm: są lekarze dostający trzy dodatki covidowe, a pracownicy niemedyczni - żadnego
- 6 Alicja Jarosińska będzie szefować szpitalem w Hrubieszowie na czas epidemii
- 7 Minister zdrowia: przedłużamy obostrzenia, nie pojedziemy na majówkę
- 8 Dworczyk o stanowisku Episkopatu ws. szczepionek: nie, ręce mi nie opadły
- 9 Handel fałszywymi certyfikatami szczepień i testów w kierunku Sars-CoV-2 kwitnie
- 10 Dworczyk: na horyzoncie jest już zupełne uwolnienie szczepień
- 11 Pfizer przyspiesza dostawy - dodatkowych 4 mln szczepionek dla Polski
- 12 Skutki pandemii najbardziej odczuwają pacjenci w starszym wieku. Wiemy, jak im pomóc?
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych