Czy PZU przystąpi do ofensywy na rynku medycznym? Nie potwierdza, nie zaprzecza
Po raz kolejny przesunięto termin ogłoszenia strategii PZU 3.0., która ma obejmować okres do 2020 r. Mają się w niej znaleźć cele i plany PZU SA dotyczące m.in. sektora ochrony zdrowia. Ostatnio mówiło się, że strategia ujawniona zostanie w połowie stycznia. Jednak wciąż nie wiadomo.

Wcześniej zapowiadano, że ubezpieczyciel dokona ekspansji na rynek usług medycznych. Od strony finansowej spółka jest na to przygotowana.
- Jesteśmy w tak dobrej sytuacji, że nie mamy - zarówno ze względów kapitałowych, jak i płynnościowych - praktycznie żadnych ograniczeń. Zatem nasza strategia nie będzie się koncentrowała na tym, co możemy zrobić z bardzo niewielkimi zasobami, ale co możemy zrobić z ogromnymi zasobami - mówił pod koniec sierpnia zeszłego roku agencji informacyjnej Newseria Andrzej Klesyk, prezes zarządu PZU SA.
Są pieniądze, są bariery
Barierą są jedynie regulacje prawne dotyczące prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych. Gdyby była ustawa o dodatkowych ubezpieczaniach zdrowotnych, PZU już dawno mogłoby być najpoważniejszym konkurentem dla NFZ.
Cały rynek świadczeń zdrowotnych to grubo ponad 100 miliardów złotych. Tymczasem z ubezpieczeń zdrowotnych PZU ma jedynie kilkadziesiąt milionów. Jest więc o co walczyć, choć w okresie nadchodzących wyborów prezydenckich i parlamentarnych o dodatkowych ubezpieczaniach zdrowotnych nie ma nawet co mówić.
Warto jednak przypomnieć, że Ewa Kopacz, kiedy była ministrem zdrowia, przedstawiła projekt ustawy wprowadzającej dodatkowe dobrowolne ubezpieczenia zdrowotne. Nie trafił on jednak pod obrady rządu. Przewidywał ulgę podatkową dla wykupujących polisy. Na to rozwiązanie nie zgodziło się Ministerstwo Finansów.
Kluczowe pytanie może zatem brzmieć: jakie znaczenie dla planów PZU i innych potencjalnych inwestorów ma odsuwanie w czasie projektu ustawy o dodatkowych ubezpieczeniach zdrowotnych? Zapytaliśmy o to PZU, ale odesłano nas do strategii PZU 3.0., która ”zostanie ogłoszona wkrótce”.
Nie potwierdza, nie zaprzecza
- A może PZU SA chce się w ogóle wycofać z rynku medycznego, skoro prezes Andrzej Klesyk już zapowiedział, że szpitali nie będzie kupował? - dociekaliśmy.
- Dzisiaj nie możemy jeszcze ani potwierdzić, ani zaprzeczyć - odpowiedziała Agnieszka Rosa z Zespołu PR PZU SA/PZU ŻYCIE SA.
Czytaj: Nowa strategia PZU nie zakłada zakupów szpitali
- PZU może mieć w planach przejęcie sieci szpitali. Poza tym ostatecznie liczą się fakty - zwraca uwagę dr Adam H. Pustelnik, ekspert w dziedzinie ubezpieczeń, prezes Zarządu AhProfit Sp. z o.o. Przypomina, że PZU ma specjalny fundusz, który inwestuje w medyczne podmioty.
- Nie zdziwię się, jeśli mimo różnych wątpliwości rynek zaskoczony zostanie jakąś dużą transakcją. PZU ma środki, żeby to zrobić - dodaje ekspert.
W jego ocenie ubezpieczyciele umacniają się na rynku medycznym.
- Mamy np. Lux Med, którego właścicielem jest Bupa, jeden z największych ubezpieczycieli brytyjskich. Lux Med konsekwentnie rozszerza sieć placówek ambulatoryjnych, diagnostycznych i szpitalnych. Stawia na to, co sprawdziło się na rynku brytyjskim, gdzie jest właścicielem infrastruktury medycznej i kontroluje dużą część rynku - mówi nam Adam Pustelnik.
Dodaje: - PZU także inwestuje w infrastrukturę medyczną, ciągle kupuje kolejne placówki ambulatoryjne. Wydaje się, że ten kierunek zmian został już obrany.
To ubezpieczyciele tworzą rynek medyczny
Zwraca też uwagę na bardziej ogólną tendencję - rynek kształtuje się oddolnie. Wynika to stąd, że w kraju nie ma pomysłu na kształt systemu opieki zdrowia i brakuje decyzji kierunkowych. Chodzi tu o tak zasadnicze kwestie jak te: czy na rynku świadczeń medycznych ma być konkurencja płatników, czy też jeden płatnik i ubezpieczyciele; czy w ochronie zdrowia obowiązywać ma system budżetowy czy wolnorynkowy.
- Wszyscy stracili nadzieję na zmiany systemowe. Wszystkim jest na rękę, że rynek tworzy się spontanicznie, niezależnie od ośrodków decyzyjnych - przekonuje Pustelnik. Podkreśla, że teraz to ubezpieczyciele i powiązane z nimi sieci medyczne kreują rzeczywistość na rynku zdrowia.
- Powstaje nowy kształt rynku kreowany przez ubezpieczycieli, którzy stoją za sieciami medycznymi. To mieszanka polegająca na umiejętnym wykorzystaniu pieniędzy publicznych (kontrakty z NFZ podmiotów medycznych) i prywatnych (polisy ubezpieczeniowe i abonamenty medyczne) - zaznacza ekspert.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)