Nadal brakuje regulacji ws. domowych odpadów medycznych
Ministerstwo Środowiska nie przygotowało jeszcze rozporządzenia ws. tzw. domowych odpadów medycznych. Zużyte strzykawki i opatrunki wciąż trafiają niezabezpieczone na śmietnik.

Są to odpady medyczne, zetknięcie się z którymi może skutkować zakażeniem np. wirusem żółtaczki. dlatego nie powinno się ich wyrzucać do kosza na śmieci. Brak przepisów sprawia jednak, że nie ma ich gdzie przekazać - informuje Gazeta Wrocławska.
Tymczasem w domach wytwarza się więcej odpadów medycznych niż w przychodniach. To nie tylko zużyte igły czy strzykawki, ale także opatrunki, waciki, gaziki, pieluchy.
Ministerstwo Środowiska przyznaje, że widzi lukę w przepisach i podaje, że trwają prace nad rozporządzeniem w sprawie selektywnego zbierania odpadów komunalnych. Ma ono wyodrębnić domowe odpady medyczne. Problem w tym, że ten komunikat nie zmienia się od lat, a rozporządzenia nadal nie ma.
Więcej: www.gazetawroclawska.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)