• Pracodawcy chcą, by ich pracownicy zostali zaszczepieni, ale obawiają się odpowiedzialności i kosztów
• Udostępnienie pomieszczeń, ale bycie podmiotem szczepiącym? Nie każda firma na to się zdobędzie

Pracodawca chcący zaszczepić przeciw Covid-19 swoich pracowników będzie musiał podpisać umowę z osobami kwalifikującymi do szczepień i wykonującymi je, zabezpieczyć odpowiednie miejsce, które będzie spełniało warunki bezpieczeństwa z punktu widzenia pacjenta, zorganizować grupę pracowników, a następnie złożyć zamówienie na szczepionki, które zostaną mu dostarczone.

Na początku z tego rozwiązania będą mogły korzystać większe przedsiębiorstwa, w których jest minimum 500 pracowników zainteresowanych szczepieniem.

Czytaj też: Grzesiowski: zaszczepienie 20 mln osób w 4 miesiące - realne, szczepienia w zakładach pracy - dobry krok

Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, pracodawcy są zainteresowani jak najszybszym zaszczepieniem swoich pracowników, ale mają pewne obawy. Tylko nieliczne, największe przedsiębiorstwa posiadają własne przyzakładowe przychodnie dla pracowników, w których mogłyby być prowadzone szczepienia.

Szczepienia w zakładach pracy powinien sfinansować rząd

Pozostali musieliby liczyć się z kosztami, np. zapewnienia personelu medycznego, a takie wydatki - ich zdaniem - powinien sfinansować rząd.

W opinii Katarzyna Siemienkiewicz, ekspert Pracodawców RP większość firm nie będzie gotowa na takie wydatki i ''wyręczanie rządu''.

Robert Lisicki, dyrektor departamentu pracy Konfederacji Lewiatan na łamach DGP wskazuje, że jest różnica między wspieraniem szczepień poprzez zapewnienie pomieszczeń do ich wykonania i obsługi logistycznej a uznaniem, że firma jest podmiotem dokonującym szczepień.

Pracodawcy RP wskazują na inne rozwiązania, m.in. rozpoczęcie szczepień konkretnych grup zawodowych np. osób pracujących w handlu.

Podobał się artykuł? Podziel się!