Od poniedziałku ruszają zapisy nauczycieli na szczepienia przeciwko Covid-19
Jak poinformował w czwartek (4 lutego) Michał Dworczyk, szef KPRM, nauczyciele i opiekunowie będą szczepieni od przyszłego piątku w szpitalach węzłowych. Dworczyk tłumaczył jak będą przebiegały zapisy.

- Zapisy na szczepienia nauczycieli rozpoczynają się wraz z początkiem przyszłego tygodnia
- Każdy nauczyciel, który chce się zaszczepić, może zgłosić się do dyrektora swojej szkoły
- Pozostali pracownicy szkół będą szczepieni w dalszej kolejności
Jak dodał szef KPRM i pełnomocnik rządu ds. szczepień, nauczyciele i opiekunowie będą szczepieni od przyszłego piątku w szpitalach węzłowych. Szczegóły szczepień będą ustalane pomiędzy dyrekcjami szkół a przedstawicielami tych lecznic.
- Mamy nadzieję, że w ciągu najbliższego miesiąca, czyli do końca lutego, uda nam się zaszczepić nauczycieli i przejdziemy do dalszych grup z etapu 1c, czyli funkcjonariuszy policji, służb mundurowych, prokuratorów, tj. wszystkich grup, które są w tym etapie wymienione - powiedział Dworczyk.
- Nauczyciele powyżej 60. roku życia są zakwalifikowani do grupy seniorów i będą szczepieni wraz ze swoją "kohortą" wiekową. W tej chwili szczepimy nauczycieli do 60. roku życia i ta grupa, podobnie zresztą jak funkcjonariusze policji i kolejne grupy poza seniorami, będą mogły korzystać ze szczepionki AstraZeneca - poinformował Dworczyk.
Jako pierwsi nauczyciele pracujący stacjonarnie
- Od poniedziałku każdy nauczyciel, który chce się zaszczepić, może zgłosić się do dyrektora swojej szkoły, a dyrektorzy korzystając z Systemu Informacji Oświatowej będą mogli "jednym kliknięciem" zgłosić i zarejestrować nauczyciela do szczepienia. Następnie przez tych samych dyrektorów placówek oświatowych będzie komunikat dla nauczycieli, kiedy i gdzie mają się zgłosić do szczepienia - mówił podczas konferencji minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Jak zaznaczył, w pierwszej kolejności możliwość szczepienia będzie oferowana nauczycielom wychowania przedszkolnego, osobom zatrudnionym jako pomoc nauczyciela, pomoc wychowawcy, nauczycielom klas 1-3 szkół podstawowych, nauczycielom szkół i placówek specjalnych, nauczycielom i instruktorom praktycznej nauki zawodu, oraz pracownikom pedagogicznym poradni psychologiczno-pedagogicznych.
- To wszyscy nauczyciele, którzy pracują w systemie stacjonarnym - podkreślił Czarnek. Zachęcał nauczycieli, żeby już w lutym skorzystali z możliwości zaszczepienia się przeciw Covid-19.
Dodał, że pozostali pracownicy szkół, np. woźne, czy obsługa kuchni, będą szczepieni w dalszej kolejności.
Jak wskazał Dworczyk, w najbliższą sobotę (6 lutego) trafi do Polski pierwsza dostawa szczepionki od firmy AstraZeneca, ok. 120 tys. dawek. Przekazał też, że do końca lutego - zgodnie z dokumentami przesłanymi przez firmę - do Polski powinno trafić łącznie około miliona sztuk szczepionki firmy AstraZeneca.
"Oddajmy głos naukowcom"
Dworczyk nawiązał podczas konferencji prasowej do danych, jakie pojawiły się na stronie internetowej magazynu medycznego "Lancet". - Jak wynika z tych publikacji, szczepionka przeciwko Covid-19 opracowana przez AstraZeneca we współpracy z Uniwersytetem Oksfordzkim wykazała 100 proc. skuteczności preparatu w zapobieganiu ciężkiemu przebiegowi choroby, hospitalizacji i śmierci - powiedział minister.
Dodał, że ta szczepionka ma skuteczność 76 proc. po upływie trzech tygodni od podania pierwszej dawki i utrzymuje się tak do podania dawki drugiej.
W tym kontekście Dworczyk zaapelował o odpowiedzialność, jeśli chodzi o wypowiedzi, zwłaszcza osób publicznych.
- Oddajmy w tej sprawie głos naukowcom, lekarzom. Wszyscy, którzy są zainteresowani, aby więcej dowiedzieć się na temat poszczególnych szczepionek, ich parametrów, sposobu działania, namawiamy, aby korzystać ze źródeł naukowych, a nie opierać się na wypowiedziach, które czasami mają niewiele wspólnego z rzeczywistością - mówił Dworczyk.
Zapewnił jednocześnie, że wszystkie szczepionki dopuszczone do użytku na terenie Unii Europejskiej są w 100 proc. bezpieczne. Zwracał uwagę, że "pojawiły się informacje w związku z wypowiedziami - w najlepszym razie nieprecyzyjnymi, a często można odnieść wrażenie, że sformułowanymi w złej woli - że jest jakaś różnica pomiędzy szczepionkami". Pojawiło się - mówił - "wartościowanie szczepionek".
- Chciałbym powtórzyć za Radą Medyczną, która działa przy premierze Mateuszu Morawieckim, że nie ma lepszych i gorszych szczepionek - podkreślił szef KPRM. - Wszystkie szczepionki, które zostały dopuszczone do używania na terenie Unii Europejskiej są w 100 proc. bezpieczne - zaznaczył.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)