Morawiecki o obowiązkowych szczepieniach na COVID-19. Odwołuje się do sumienia
Premier Mateusz Morawiecki podczas facebookowego Q&A zapowiedział, że nie będzie obowiązku szczepień przeciw COVID-19. Zaapelował jednak, by się szczepić, mając na względzie również zdrowie bliskich osób.

- W piątek, 15 października, premier Mateusz Morawiecki odpowiadał na pytania widzów transmisji publikowanej na swojej stronie na Facebooku
- Pytany był m.in. o plany rządu dotyczące wprowadzenia obowiązkowości szczepień przeciw COVID-19
- Przymusu nie będzie - zapowiedział. Apelował, by każdy rozważył tę kwestię w sumieniu
Poziom wyszczepienia dużo wyższy w Polsce, niż w wielu innych krajach
Podczas piątkowej (15 października) sesji pytań i odpowiedzi, transmitowanej za pośrednictwem facebookowego profilu premiera Mateusza Morawieckiego, szef Rady Ministrów odniósł się do kwestii obowiązkowości szczepień przeciw COVID-19.
- Dlaczego w kwestii szczepień i koronawirusa rząd podąża ścieżką populizmu w stosunku do elektoratu, zamiast podejmować decyzje niepopularne, ale dobre dla społeczeństwa pod kątem zdrowia? Dlaczego żaden kraj, w tym nasz, nie jest tak odważny, by wpisać szczepienia na COVID jako obowiązkowe lub dlaczego nie pójdziemy tropem innych państw, w których wymaga się obowiązkowych szczepień dla tych sektorów, które mają styczność z tysiącami ludzi dziennie? - pytała internautka.
- Postawiliśmy na promocję szczepień, na edukację w zakresie szczepień i na bardzo szeroką akcję informacyjną z udziałem medyków, osób zaszczepionych, osób, które przeszły COVID bardzo ciężko, ale także sportowców, aktorów, osób znanych - wymieniał premier Morawiecki. Podkreślił, że "to wszystko spowodowało, że mamy dzisiaj dużo wyższy poziom zaszczepienia niż na przykład u naszych sąsiadów na południu, w Rumunii czy w jeszcze innych krajach Europy centralnej".
Zwrócił jednak uwagę na to, że w Polsce nie osiągnięto tak wysokiego stopnia zaszczepienia, jak choćby w Portugalii. Wyraził ubolewanie nad tym faktem, powołując się na dane spływające ze szpitali, jak i te dotyczące czwartej fali koronawirusa.
Negatywna percepcja szczepień? To nie pierwszy raz
- [Dane] są jednoznaczne: one mówią o tym, że naprawdę ogromna większość przekraczająca 90 proc. tych, którzy umierają, którzy bardzo ciężko przechodzą COVID z późniejszymi konsekwencjami dla swojego zdrowia, nawet dla tych, którzy przeżyją - to osoby niezaszczepione - podkreślił premier. - To są twarde fakty, z faktami ciężko dyskutować - dodał.
Morawiecki przyznał, że ma świadomość negatywnego nastawienia do szczepień wśród znacznej części polskiego społeczeństwa. Nawiązał do jednej z publikacji, w której poruszono temat wpływu postronnych sił na percepcję szczepień. - Myślę, że z tego też powinniśmy zdawać sobie sprawę: że komuś takie działania służą najbardziej i z drugiej strony wprowadzają element niepewności do gospodarek, w tym do gospodarki polskiej - mówił premier.
Szczepienie trzeba rozważyć we własnym sumieniu
- Każdy powinien rozważyć w swoim sumieniu, czy chce zadbać o swoje zdrowie i życie swoich najbliższych - kontynuował premier Morawiecki. Zaapelował o zaszczepienie się do młodej części widowni.
- Młodzi ludzie przechodzą COVID zwykle łatwiej, łagodniej, ale mogą zarazić kogoś starszego, kto może umrzeć lub przechodzić bardzo ciężko - zauważył premier.
Prezes Rady Ministrów zaznaczył, że "przymusu rzeczywiście wprowadzać nie chcemy". - Widzę ogromne protesty społeczne związane z potencjalnym przymusem, widzimy, co dzieje się w Europie zachodniej (...).Również żaden inny kraj nie wprowadza obligatoryjności, obowiązkowości szczepień - podsumował.
Czytaj też: COVID-19. Trzecia dawka dla każdego. Termin zostanie ogłoszony lada dzień
Zmieszanie szczepionek przeciw COVID-19. Są już wstępne wyniki badań
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (2)