Kraska: pojawienie się w Polsce szczepionki wektorowej "skomplikowałoby proces logistyczny"
Wąskim gardłem szczepień jest liczba dostarczanych dawek - zauważył w piątek (15 stycznia) w Programie Pierwszym Polskiego Radia wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Wyjaśnił, że w Polsce miesięcznie można by zaszczepić 3,5-4 mln osób, ale zagwarantowana na pierwszy kwartał przez producentów liczba dawek wynosi około 6 mln, czyli można zaszczepić 3 mln Polaków, bo skuteczne szczepienie wymaga podania dwóch dawek w odstępie 3-4 tygodni.
- To jest to wąskie gardło tego szczepienia. Właśnie nie kwestia logistyki, tylko liczba dostarczonych szczepionek"- zauważył wiceminister.
Wyraził nadzieję, że w kolejnych kwartałach do Polski trafi więcej szczepionek.
Odnosząc się do rodzajów szczepionek przeciw COVID-19, wytłumaczył, że mRNA - dostępna w Polsce - to jedna z najczystszych szczepionek.
- Nie zawiera ani żywego wirusa, ani wirusa, który został pozbawiony zjadliwości. Tam jest tylko fragment RNA. Nie widzimy w tej chwili jakiś odczynów poszczepiennych. Pojedyncze przypadki oczywiście się zdarzają - zaznaczył.
Zapytany, czy będzie można sobie wybrać rodzaj szczepionki, gdy w Polsce pojawi się kolejna, tym razem wektorowa firmy AstraZeneca, powiedział, że to trochę "skomplikowałoby proces logistyczny".
- Poczekajmy aż będzie zarejestrowana i będzie dostępna w naszym kraju. Na pewno wtedy w jakiś sposób logistyczny to rozwiążemy (...). W tej chwili nie ma jeszcze decyzji, jak będziemy to rozdysponowywać w punktach szczepień - powiedział.
Wyjaśnił, jak działa szczepionka wektorowa. - Transporterem materiału genetycznego jest adenowirus, czyli wirus, który nie namnaża się w organizmie człowieka. Jest to wirus odzwierzęcy. Ta szczepionka jest także zdecydowanie tańsza od tych, które w tej chwili używamy - podkreślił.
Zapytany o przywileje, na które mogłyby liczyć osoby zaszczepione, przypomniał, że po przyjęciu drugiej dawki otrzymają one potwierdzenie - kod QR. Jeśli będą miały kontakt z osobami zakażonymi nie będą poddawane kwarantannie.
Klaudia Torchała (PAP)

ZOBACZ KOMENTARZE (0)