• Rozpoczęły się panele dyskusyjne w ramach "Zdrowego Tygodnia", czyli nowego projektu "Dziennika Gazety Prawnej". Pierwszego dnia prelegenci omawiali kwestię dotyczącą tego, czego nauczyła nas pandemia koronawirusa
• Jednym z zaproszonych gości był Grzegorz Juszczyk, dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - Państwowego Instytutu Badawczego
• - Z perspektywy zdrowotnej najważniejszą dla nas korzyścią, jeżeli można tak powiedzieć, po dwóch latach ciężkich doświadczeń pandemicznych, jest fakt, że mamy zgodę - także budżetową - na utrzymywanie pewnych rezerw na rozwój kadr w obszarze profilaktyki - przyznał Juszczyk
• Dyrektor NIZP-PZH podkreślał także, że wprowadzone procedury, w związku z koronawirusem, popłacają teraz. - Udowodniła to obecna sytuacja związana z małpią ospą. Dość szybko w Polsce, jak i w innych krajach na świecie, udało się zdefiniować nowe zagrożenie

Rozpoczęły się panele dyskusyjne w ramach "Zdrowego Tygodnia"

W poniedziałek, 20 czerwca, rozpoczęły się panele dyskusyjne w ramach "Zdrowego Tygodnia", czyli nowego projektu "Dziennika Gazety Prawnej".

Jego celem jest upowszechnienie wiedzy dotyczącej funkcjonowania systemu ochrony zdrowia, a także tego, jakie wyzwania się z tym wiążą.

Pierwszego dnia zaproszeni goście mówilii o tym, czego nauczyła nas pandemia koronawirusa. Jednym z uczestników był Grzegorz Juszczyk, dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - Państwowego Instytutu Badawczego.

Nowy zawód: profilaktyka. "Ma być on wykonywany przez osoby, które ukończyły studia na kierunku zdrowie publiczne"

- Z perspektywy zdrowotnej najważniejszą dla nas korzyścią, jeżeli można tak powiedzieć, po tych dwóch latach ciężkich doświadczeń pandemicznych, jest fakt, że mamy zgodę - także budżetową - na utrzymywanie pewnych rezerw na rozwój kadr w obszarze profilaktyki - przyznał Juszczyk. 

Wystarczy przypomnieć, że w ustawie o nowych zawodach medycznych znalazł się zawód profilaktyka.

- Ma być on wykonywany przez osoby, które ukończyły studia na kierunku zdrowie publiczne. Będą one zaangażowane w działania rutynowe Inspekcji Sanitarnej, we wspieranie samorządów terytorialnych, pracodawców czy podstawowej opieki zdrowotnej w zakresie planowania programów profilaktycznych - dodał dyrektor NIZP-PZH. 

Polska dysponuje rozbudowaną siecią identyfikacji nowych drobnoustrojów chorobotwórczych

Grzegorz Juszczyk przysznał, że Polska dysponuje rozbudowaną siecią identyfikacji nowych drobnoustrojów chorobotwórczych.

- Po dwóch latach pandemii wszyscy jesteśmy przekonani, że procedury dotyczące zarówno monitorowania sytuacji epidemiologicznej, jak i wczesnego reagowania są bardzo skuteczne. Udowodniła to obecna sytuacja związana z małpią ospą. Dość szybko w Polsce, jak i w innych krajach na świecie, udało się zdefiniować nowe zagrożenie. Dysponujemy już rozbudowaną siecią identyfikacji nowych drobnoustrojów chorobotwórczych - wyjaśnił Juszczyk.

Dodał, że w przypadku  małpiej ospy instytut nie tylko może zidentyfikować zakażenia, ale również śledzić mutacje. 

Juszczyk: "Wszyscy są zaskoczeni, jak skuteczna była nasza odpowiedź na kryzys migracyjny"

W trakcie rozmowy z Grzegorzem Juszczykiem pojawił się temat kryzysu migracyjnego w związku z trwającą wojną na Ukrainie. 

- My  obecnie bardzo dużo rozmawiamy z innymi instytutami zdrowia publicznego w Europie i na świecie czy z innymi organizacjami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo zdrowotne, za zdrowie publiczne. Wszyscy są zaskoczeni, jak skuteczna była nasza odpowiedź na kryzys migracyjny. W bardzo krótkim czasie zabezpieczyliśmy podstawowe potrzeby - podkreślał Juszczyk. 

Dodał także, że przyspieszona nauka - związana z pandemią - pozwoliła na błyskawiczną reakcję w obliczu przyjęcia milionów uchodźców z Ukrainy. Chodzi o wykorzystywane procedury. 

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

• GRZEGORZ JUSZCZYK
• KORONAWIRUS
• PANDEMIA