Bielsko-Biała: miasto nie zafunduje szczepień przeciwko HPV
Jeszcze w kwietniu petycję o wprowadzenie w Bielsku-Białej programu bezpłatnych profilaktycznych szczepień dla dzieci i młodzieży przeciwko HPV złożyła w Radzie Miejskiej Partia Razem. Odpowiedź jest negatywna.

Komisja Bezpieczeństwa i Samorządności bielskiej rady miejskiej uznała złożoną petycję za bezzasadną. Radni wzięli m.in. pod uwagę stanowisko prezydenta Bielska-Białej Jacka Krywulta, który zwrócił uwagę na to, że obok zdecydowanych zwolenników tej szczepionki jest też grupa jej przeciwników wskazujących na zbyt krótki okres jej stosowania uniemożliwiający jednoznaczną ocenę jej skuteczności oraz skutków ubocznych.
Niemałe byłyby także koszty programu. Komisja Zdrowia, Polityki Społecznej i Sportu Rady Miejskiej w Bielsku-Białej oszacowała, że koszty rocznego zaszczepienia 700 dziewcząt i 700 chłopców z jednego rocznika wyniosłyby 364 tys. zł.
Działacze Partii Razem nie zgadzają się z taką decyzją. Przypominają, że wirus brodawczaka ludzkiego HPV odpowiedzialny jest za nowotwory złośliwe, m.in. szyjki macicy u kobiet oraz krtani u mężczyzn.
- Podany w odpowiedzi argument o „braku jednoznacznej oceny skuteczności” uważamy za bezpodstawny, gdyż w Polsce szczepienia przeciwko HPV objęto w 2008 roku rekomendacją ministra zdrowia i głównego inspektora sanitarnego, uwzględniając je w Programie Szczepień Ochronnych; szczepienie to nadal jest zalecane jako szczepienie profilaktyczne - przypominają działacze.
Więcej: bielskobiala.wyborcza.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)