Termin wyjazdu do sanatorium NFZ można zmienić. Sposób jest prosty

Obecnie to Narodowy Fundusz Zdrowia podejmuje za kuracjusza decyzję dotyczącą miejsca wyjazdu oraz terminu. Decyzja jest uzależniona od aktualnej liczby oczekujących na leczenie uzdrowiskowe. Zasady w tym zakresie mają się zmienić od 2024 roku (m.in. kuracjusze będą wybierać, do którego sanatorium chcą jechać), ale tymczasem terminów trzeba przestrzegać, inaczej turnus, za który płaci NFZ, przepadnie. 

Czas oczekiwania na wyjazd do sanatorium może trwać nawet kilka czy kilkanaście miesięcy. O terminie wyjazdu kuracjusz zostanie powiadomiony listownie – na minimum 14 dni przed planowaną datą rozpoczęcia turnusu. Może się zdarzyć, że w tym terminie wyjazd z różnych względów będzie niemożliwy. Co wówczas?

Zasady w tym zakresie wyjaśnia Rzecznik Praw Pacjenta. 

- Zdarza się, że z ważnych powodów nie można skorzystać z wyjazdu do sanatorium w ustalonym terminie. W tej sytuacji jak najszybciej zwróć potwierdzone skierowanie do oddziału NFZ. Dołącz do niego pisemne uzasadnienie – wskaż powody braku możliwości realizacji skierowania i dokumenty, które uwiarygodnią ten fakt – czytamy.

I dodał: jeśli NFZ uzna wniosek za zasadny, wyznaczy nowy termin pobytu w sanatorium.

Przedstawiciele NFZ na stronie internetowej Funduszu podpowiadają również: 

- W przypadku kiedy z ważnych powodów nie możemy wyjechać do wyznaczonego sanatorium w ustalonym terminie, powinniśmy jak najszybciej zwrócić potwierdzone skierowanie do oddziału NFZ. Do oryginału zwracanego skierowania koniecznie dołączamy pisemne uzasadnienie, w którym wskazujemy powody braku możliwości realizacji skierowania i dokumenty, które uwiarygodnią ten fakt. Ten komplet dokumentów dostarczamy przed datą rozpoczęcia turnusu. Nasze wyjaśnienia zweryfikuje oddział NFZ. Jeśli uzna je za przekonujące, wyznaczy nowy termin pobytu w sanatorium - wskazano.

 

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

• SANATORIUM
• UZDROWISKO
• RPP