×
Subskrybuj newsletter
rynekzdrowia.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
  • PARTNER SERWISUpartner serwisu
  • PARTNER SERWISUpartner serwisu
  • PARTNER SERWISUpartner serwisu
  • PARTNER SERWISUpartner serwisu
  • PARTNER SERWISUpartner serwisu

W szpitalach są już koordynatorzy KSO, ale brakuje wytycznych. "Potrzebne regulacje dot. obowiązków"

Autor: Iwona Bączek • Źródło: Rynek ZdrowiaOpublikowano: 05 czerwca 2023 06:00

Koordynatorzy opieki onkologicznej i dyrektorzy szpitali czekają na wytyczne i rozporządzenia wskazujące, w jaki sposób koordynatorzy powinni być widoczni w systemie, jaki będzie finalnie zakres ich obowiązków oraz czy koordynacja będzie osobnym działem podległym dyrektorom medycznym - mówi dr Eliza Działach.

W szpitalach są już koordynatorzy KSO, ale brakuje wytycznych. "Potrzebne regulacje dot. obowiązków"
Ministerstwo Zdrowia ocenia, że w całej Polsce potrzebnych będzie ok. 700 koordynatorów Fot. AdobeStock
  • Od 20 maja br. w każdym ośrodku leczącym pacjentów onkologicznych, a te automatycznie weszły do Krajowej Sieci Onkologicznej, powinni pracować koordynatorzy opieki onkologicznej
  • Ministerstwo Zdrowia ocenia, że w całej Polsce potrzebnych będzie ok. 700 osób pełniących tę funkcję
  • NFZ rozesłał do szpitali pismo z prośbą o ich wskazanie w jednostkach. Dyrektorzy lecznic muszą się do tego odnieść, zatem jeśli koordynatorów gdzieś jeszcze nie ma, sądzę, że w ciągu najbliższych dni się pojawią - mówi dr Eliza Działach
  • Koordynatorzy i dyrektorzy szpitali czekają na regulacje wskazujące jaki będzie finalnie zakres obowiązków koordynatorów oraz czy koordynacja będzie osobnym działem podległym dyrektorom medycznym - dodaje

20 kwietnia br. weszła w życie ustawa o Krajowej Sieci Onkologicznej (KSO). Od 20 maja br. w każdym ośrodku leczącym pacjentów onkologicznych, a te automatycznie weszły do sieci, powinni natomiast pracować koordynatorzy opieki onkologicznej. Ministerstwo Zdrowia ocenia, że w całej Polsce potrzebnych będzie ok. 700 osób pełniących tę funkcję.

Jak wskazywał wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, koordynatorzy prowadzący pacjenta "za rękę" przez całą ścieżkę diagnostyki i leczenia to pierwszy krok postawiony w ramach ustawy o KSO. A ponieważ wiąże się on z dodatkowymi kosztami dla szpitali, resort przekaże lecznicom na ten cel 84,3 mln zł.

"Jeśli koordynatorów gdzieś jeszcze nie ma, w najbliższych dniach się pojawią"

Czy wszystkim szpitalom udało się zdążyć przed 20. maja?

Jak mówi Eliza Działach, dr n. o zdrowiu, koordynator onkologiczny, prezes ON-KO Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Koordynatorów Opieki Onkologicznej, w aglomeracji śląskiej, gdzie pracuje, placówki starały się „zorganizować” koordynatorów opieki onkologicznej w tym terminie. - Szpitale przygotowują się do Krajowej Sieci Onkologicznej i chcą zapewnić swoim pacjentom wystarczającą liczbę koordynatorów – ocenia.

Dodaje, że większość koordynatorów działających w ramach pakietu onkologicznego pozostała na swoich stanowiskach.

- NFZ rozesłał też do szpitali pismo z prośbą o wskazanie tych osób w jednostkach. Dyrektorzy lecznic muszą się do tego odnieść, zatem jeśli koordynatorów gdzieś jeszcze nie ma, sądzę, że w ciągu najbliższych dni się pojawią – podkreśla dr Działach.

"Potrzebne są regulacje dot. zakresu obowiązków"

Zwraca jednocześnie uwagę, że zarówno sami koordynatorzy jak i dyrektorzy szpitali czekają na wytyczne i rozporządzenia wskazujące, w jaki sposób koordynatorzy opieki onkologicznej powinni być widoczni w systemie, jaki będzie finalnie zakres ich obowiązków oraz czy koordynacja będzie osobnym działem podległym dyrektorom medycznym.

- My ze swojej strony staramy się przekonywać Ministerstwo Zdrowia, aby regulacje te zostały szpitalom przekazane – dyrektorzy muszą wiedzieć kogo w ramach koordynacji do tych zadań oddelegowywać – zauważa.

Przypomina, że zgodnie z ustawą o KSO koordynatorem opieki onkologicznej może zostać osoba zatrudniona w podmiocie medycznym, co wydaje się oczywiste choćby ze względu na znajomość procedur obowiązujących w szpitalu. W większości jednostek do koordynacji oddelegowani zostali pracownicy administracyjni, którzy do tej pory pełnili funkcję sekretarki medycznej, rejestratorki, czy kodera medycznego, a także pielęgniarki.

- Należy podkreślić, że w np. w KON-pierś koordynatorem organizacyjnym powinna być pielęgniarka z doświadczeniem, ze specjalizacją lub w jej trakcie albo osoba, której kompetencje i doświadczenie wystarczą na wywiązanie się z tych zadań. Z kolei koordynatorem merytorycznym jest lekarz prowadzący diagnostykę i leczenie pacjenta – zaznacza dr Działach.

"Potrzebny jest czas, aby dobre praktyki stały się dostępne w całym kraju"

Jak mówi, ważne jest, aby odnieść się do samego meritum - w jaki sposób koordynacja powinna przebiegać i czego od niej oczekujemy.

- Wszystko zależy oczywiście od tego, w którym miejscu szpital jest umiejscowiony w KSO - czy szykuje się do najwyższego jej poziomu, czy jest szpitalem w SOLO I. W tym ostatnim przypadku koordynatorem powinna zostać osoba, która ma pełny ogląd sytuacji i będzie w stanie zapewnić dobrą współpracę placówki z innymi jednostkami. Przypomnijmy, że sieć bazuje na takiej właśnie współpracy – wskazuje dr Działach.

- Obecnie koordynator ma być przy pacjencie od momentu podejrzenia i rozpoznania choroby onkologicznej, poprzez kolejne etapy. To pierwszy krok w naszym kierunku - system się na nas otwiera, co bardzo cieszy, ale teraz czekamy na uregulowanie kompetencyjne, organizacji pracy własnej, ścieżki kwalifikacji zawodowych i w końcu samego zawodu koordynatora medycznego – wymienia.

- Pewne procedury potrzebują jednak czasu. Tak samo było z pakietem onkologicznym - nie od razu nauczyliśmy się w nim funkcjonować. Podobnie będzie teraz z koordynacją. Pamiętajmy, że pilotaż KSO prowadzony był tylko w czterech województwach i tylko tam koordynatorzy są już bardziej „doprecyzowani”. W pozostałych regionach potrwa to dłużej, ale ważne, że dobre praktyki będą ostatecznie dostępne w całym kraju – podkreśla dr Eliza Działach.

Koordynator w małym szpitalu powiatowym. "Termin dotrzymany"

Z informacji medialnych wynika, że nie wszystkie szpitale, zwłaszcza niewielkie,  powiatowe, zdążyły przed 20 maja z obsadzeniem funkcji koordynatora opieki onkologicznej. Udało się to zrobić w przypadku SPZOZ w Sejnach.

- Zależało nam na dotrzymaniu terminu, dlatego wysłaliśmy już do NFZ zgłoszenie dotyczące osoby, która ma pełnić tę funkcję naszej placówce. Będzie to nasz pracownik administracyjny – mówi Artur Wilczewski, dyrektor ds. lecznictwa szpitala.

- Otrzymaliśmy informację, że w każdej chwili możemy zamienić tę osobę na inną. Wybór nie jest więc ostateczny, bo zastanawiamy się jeszcze, jaka opcja byłaby najlepsza pod kątem organizacyjnym. Chcemy również, aby pracownik piastujący tę funkcję był jak najbardziej merytoryczny – dodaje.

Dyrektor ds. lecznictwa dodaje, że szpital wciąż czeka na szczegółowe informacje dotyczące zakresu obowiązków koordynatorów, a jeśli chodzi o szkolenia - są dopiero planowane.

"Będzie więcej koordynatorów"

W dużych jednostkach koordynatorzy opieki onkologicznej funkcjonują nie od dziś.

Jak wskazuje Marta Laska, rzeczniczka Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 im. dr A. Jurasza w Bydgoszczy, w placówce pracuje obecnie (tak samo było przed 20 maja) trzech koordynatorów, przy czym każdy z nich ma pod opieką około 40. pacjentów. Ponieważ pacjentów onkologicznych będzie przybywać, szpital uwzględnia w planach kolejnych koordynatorów.

Funkcję tę pełnią w „Juraszu” pielęgniarki i sekretarki medyczne. Do ich zadań należy przede wszystkim stały kontakt z pacjentem: organizowanie terminów wizyt i badań, przygotowanie pacjenta do konsylium lekarskiego, przekazanie niezbędnych informacji i materiałów edukacyjnych, a także wyjaśnienie pacjentowi zagadnień i wątpliwości związanych z jego chorobą, jeśli jest taka potrzeba.

- Obecnie prowadzimy szkolenia wewnętrzne koordynatorów, a w przyszłości zamierzamy skorzystać w ramach współpracy ze szkoleń, które prowadzić będzie regionalny ośrodek nadzorujący - mówi rzeczniczka szpitala.

"Bazujemy na wypracowanym modelu"

Joanna Konopka, zastępca dyrektora ds. koordynacji i rozwoju Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie także wskazuje na potrzebę zwiększenia liczby koordynatorów w placówce.

- Koordynatorów opieki onkologicznej powoływaliśmy systematycznie od chwili wprowadzenia pakietu onkologicznego, tj. od 2015 r., nie jest to zatem dla nas nowy zakres zadań. Pracowników pełniących funkcję koordynatora mamy obecnie 12. W związku z wejściem w życie Krajowej Sieci Onkologicznej prawdopodobnie będzie ich wkrótce więcej – zakładamy, że do tego zespołu dołączą kolejne dwie osoby. Będzie to konieczne, ponieważ oprócz nowych pacjentów z podejrzeniem lub rozpoznaniem nowotworu – a tych przybywa - koordynatorzy nadal czuwają nad chorymi będącymi już na etapie diagnostyki lub leczenia - wyjaśnia.

- Funkcję koordynatora opieki onkologicznej pełnią w naszym szpitalu pracownicy administracyjni. Do ich zadań należy koordynacja opieki i nadzór nad terminowością diagnostyki wstępnej i pogłębionej oraz terminowością rozpoczęcia leczenia u konkretnego pacjenta. Byłoby dobrze, aby ustawodawca określił zamknięty katalog zakresu zadań koordynatorów, bo ustawa o KSO faktycznie tego nie precyzuje, ale dopóki tak się nie stanie, bazujemy na wypracowanym dotychczas modelu - zaznacza dyrektor Konopka.

Dodaje, że koordynatorzy przeszli cykl szkoleń wewnętrznych dot. funkcjonowania pakietu onkologicznego i ścieżki pacjenta w ramach karty DiLO. Miało także miejsce szkolenie obejmujące m.in. kwestię praw pacjenta oraz komunikacji z pacjentem, ale nie było ono dedykowane wyłącznie koordynatorom opieki onkologicznej.





 

 

 

 

 

 

 

 

Dowiedz się więcej na temat:
Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum