Skomplikowana operacja w szpitalu w Lublinie. Na sali operacyjnej byli specjaliści kilku dziedzin
W Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym Nr 4 w Lublinie odbyła się zaawansowana wielodyscyplinarna operacja u pacjentki z nowotworami oczodołu.

Ważny obowiązek w ZUS. Termin tylko do 22 maja
Dziś wchodzą ważne zmiany w sprawie recept
Skomplikowana interdyscyplinarna operacja w Lublinie
Jak informuje Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny Nr 4 w Lublinie, w placówce został przeprowadzony wielodyscyplinarny zabieg u 31-letniej pacjentki z nowotworem oczodołu. Kobieta cierpi na nerwiakowłókniakowatość, przez co w dzieciństwie wiele razy była już operowana. W ostatnich latach trafiła pod opiekę Poradni Neurochirurgicznej SPSK Nr 4 w Lublinie.
- W tym konkretnym przypadku guz wyrastał z oczodołu i rozrastał się w skórze twarzy i tkance podskórnej, deformując twarz. Ze względu na rozmiary nowotworu operacja wiązała się z usunięciem ok. 30 proc. twarzy pacjentki. Usunięcie guza bez jednoczesnej rekonstrukcji tak dużego ubytku byłoby niemożliwe. Dlatego w tym przypadku planowaliśmy wykonanie operacji wielodyscyplinarnej, podczas której na sali operacyjnej prócz neurochirurgów byliby obecni laryngolodzy, anestezjolodzy i chirurdzy plastyczni – wyjaśnił w komunikacie Rafał Kruk, neurochirurg z Klinicznego Oddziału Neurochirurgii i Neurochirurgii Dziecięcej SPSK Nr 4.
Z uwagi na wielodyscyplinarny charakter operacji, w całym przedsięwzięciu uczestniczył duży zespół specjalistów z różnych dziedzin medycyny. Nad prawidłowym przebiegiem znieczulenia i bezpiecznym wybudzeniem czuwała anestezjolog lek. Ewa Gajewska. Przebieg operacji wyglądał następująco: neurochirurg lek. Rafał Kruk i otolaryngolog dr n. med. Adam Kłos usunęli część guza, a także dokonali wytrzewienia oczodołu i usunęli przyległe struktury. W następnej kolejności pacjentkę "przejęli" specjaliści chirurgii plastycznej i mikrochirurgii prof. dr hab. n. med. Kamil Torres (prorektor ds. kształcenia i dydaktyki Uniwersytetu Medycznego w Lublinie) oraz dr n. med. Sergey Antonov, którzy wszyli płat skóry – taki opis zabiegu przedstawia SPSK Nr 4.
Ważna informacja z ZUS. Chodzi o składkę zdrowotną
Zespół specjalistów planuje kolejne operacje
- Była to pierwsza operacja tego typu w SPSK Nr 4 w Lublinie, w której braliśmy udział. Pacjenci, którzy oczekują na tego typu zabieg, znajdują się w pewnego rodzaju niszy. Ośrodków zajmujących się chirurgią plastyczną, rekonstrukcyjną i mikrochirurgią jest w Polsce bardzo niewiele. Najbliższa wyspecjalizowana w tym kierunku jednostka znajduje się w Warszawie. Zabiegi rekonstrukcyjne wymagają wysoko wykwalifikowanego zespołu z doskonałą wyobraźnią przestrzenną i umiejętnościami – wyjaśnił w komunikacie prof. dr hab. n. med. Kamil Torres.
Szpital podkreśla, że specjalista posiada bogate doświadczenie operacji plastycznych i rekonstrukcyjnych wykonywanych m.in. w ramach leczenia oparzeń, następstw wypadków komunikacyjnych we Wschodnim Centrum Leczenia Oparzeń i Chirurgii Rekonstrukcyjnej w Łęcznej i chorób onkologicznych w Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. św. Jana z Dukli. Z kolei w Klinicznym Oddziale Otolaryngologii SPSK Nr 4 w Lublinie zabiegi rekonstrukcyjne z wykorzystaniem płatów z mikrozespoleniem są wykonywane od lat. Choć w głównej mierze dotyczą one struktur w zakresie głowy i szyi, to specjaliści oddziału współuczestniczą także w operacjach rekonstrukcyjnych pacjentów z oddziałów ortopedii, neurochirurgii i chirurgii ogólnej.
- W planach mamy poszerzenie zakresu operacji o chirurgię wysokoprecyzyjną, nazywaną mikrochirurgią. Tego typu zabiegi są wykonywane pod mikroskopem na bardzo małych strukturach. Wymagają specjalnego sprzętu, w tym narzędzi mikrochirurgicznych, oraz przeszkolonego w tym kierunku zespołu specjalistów – dodał prof. Torres.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)