Mamy coraz lepsze wyniki w leczeniu nowotworów
Mimo niedofinansowania i innych problemów udało się w Polsce uzyskać znaczącą poprawę wyników leczenia nowotworów - mówi prof. Krzysztof Herman, konsultant krajowy w dziedzinie chirurgii onkologicznej.

Jeśli patrzymy na wyniki leczenia chorych na nowotwory w Polsce, szacowane poprzez wskaźnik tzw. 5-letnich przeżyć względnych, dane Krajowego Rejestru Nowotworów mówiły, że przeżycia 5-letnie chorych leczonych w latach 2000-2002 w naszym kraju wyniosły około 42 proc., przy czym różnice w przeżyciach 5-letnich między województwami sięgały blisko 10 proc.
Tymczasem, według NFZ, za lata 2005-2007 względne przeżycia 5-letnie pozostawały w Polsce na poziomie 52 proc. Oznacza to, że w EUROCARE 5 Polska może mieć od 53 do 57 proc. względnych przeżyć 5-letnich, nie znajdzie się zatem w ogonie Europy. Jeśli chodzi o różnice między województwami, w latach 2005-2007 zmniejszyły się one na szczęście do około 6 proc.
Jeśli chodzi o porównanie z innymi krajami, to np. w USA przeżycia 5-letnie chorych leczonych w roku 2005 wyniosły 68 proc. Ostatnia publikacja EUROCARE mówiła natomiast, że wskaźnik ten wyniósł w UE 48 proc.
Z danych KRN z lat 2005-2007 wynika, że mieliśmy w tym czasie około 380 tys. zachorowań na nowotwory. Według NFZ, rejestracji pierwszych procedur terapeutycznych u pierwszorazowych chorych było o około 10 proc. więcej. Trzeba jednak pamiętać, że dane w obu rejestrach mają charakter dynamiczny i w obu występuje problem niedorejestrowania, choć ogólnie mowa tu o podobnej liczbie zachorowań.
Z danych wynika także, że istnieją około 20-procentowe różnice pomiędzy województwami w częstości stosowania chemioterapii oraz blisko dwukrotne różnice w częstości stosowania radioterapii, przy czym nie mają one wpływu na przeżycia względne. Wpływa na nie natomiast częstość stosowania metod chirurgicznych. W różnych województwach przeznacza się też w przeliczeniu na jednego chorego w ciągu roku różne środki: od 20 do 28 tys. zł. Okazuje się, że również i te różnice pozostają bez związku z przeżyciami.
Dane wskazują, że w zakresie raka piersi nastąpiła bardzo istotna poprawa: mamy obecnie blisko 80 proc. przeżyć 5-letnich u chorych leczonych z powodu tego nowotworu (w Anglii - 85 proc., w Norwegii - 89 proc.) ale widać także duże, blisko 7-procentowe różnice między województwami. Różnice w częstości stosowania chemioterapii u pacjentek z rakiem piersi sięgają pomiędzy regionami blisko 30 proc. Jeśli chodzi o częstość stosowania radioterapii okazuje się, że w niektórych regionach jest ona dwukrotnie wyższa niż w innych. Różnice między województwami w nakładach na jedną chorą wynoszą od 20 do 40 tys. zł, bez wpływu na przeżycia.
W zakresie chirurgii okazuje się natomiast, że np. częstość stosowania procedury weryfikacji węzła wartowniczego, koreluje z wynikami przeżyć 5-letnich. Jeśli potraktować tę procedurę jako parametr jakości leczenia, pokazuje to wyraźnie, że różnice jakościowe wpływają na przeżycia 5-letnie.
W przypadku raka jelita grubego mamy obecnie 52 proc. przeżyć 5-letnich, przy 8-procentowych różnicach między województwami (Anglia - 55 proc. Norwegia - 64 proc.), w raku prostaty - przeszło 80 proc. przeżyć 5-letnich, w raku tarczycy - 96 proc.
Poprawa wyników leczenia jest zatem faktem. Częściowo odpowiedzialna jest za nią zmiana struktury zachorowań, tj. wprowadzenie badań przesiewowych i rosnąca świadomość pacjentów dotycząca potrzeby badania się. Szczególnej pracy i wysiłku wymagają jednak nadal nowotwory, w których rokowania są średnie, np. rak piersi. Wydaje się także, że poprawa jakości leczenia jest w stanie zniwelować różnice w przeżyciach 5-letnich między województwami, tę jakość należałoby jednak stale monitorować. Trudno także zrozumieć, dlaczego różnice w kosztach leczenia nie korelują z różnicami w przeżyciach.
Wypowiedź zarejestrowana podczas seminarium edukacyjnego "Innowacje w onkologii ze szczególnym uwzględnieniem zmian systemowych i oceny dostępności w Polsce"
Tymczasem, według NFZ, za lata 2005-2007 względne przeżycia 5-letnie pozostawały w Polsce na poziomie 52 proc. Oznacza to, że w EUROCARE 5 Polska może mieć od 53 do 57 proc. względnych przeżyć 5-letnich, nie znajdzie się zatem w ogonie Europy. Jeśli chodzi o różnice między województwami, w latach 2005-2007 zmniejszyły się one na szczęście do około 6 proc.
Jeśli chodzi o porównanie z innymi krajami, to np. w USA przeżycia 5-letnie chorych leczonych w roku 2005 wyniosły 68 proc. Ostatnia publikacja EUROCARE mówiła natomiast, że wskaźnik ten wyniósł w UE 48 proc.
Z danych KRN z lat 2005-2007 wynika, że mieliśmy w tym czasie około 380 tys. zachorowań na nowotwory. Według NFZ, rejestracji pierwszych procedur terapeutycznych u pierwszorazowych chorych było o około 10 proc. więcej. Trzeba jednak pamiętać, że dane w obu rejestrach mają charakter dynamiczny i w obu występuje problem niedorejestrowania, choć ogólnie mowa tu o podobnej liczbie zachorowań.
Z danych wynika także, że istnieją około 20-procentowe różnice pomiędzy województwami w częstości stosowania chemioterapii oraz blisko dwukrotne różnice w częstości stosowania radioterapii, przy czym nie mają one wpływu na przeżycia względne. Wpływa na nie natomiast częstość stosowania metod chirurgicznych. W różnych województwach przeznacza się też w przeliczeniu na jednego chorego w ciągu roku różne środki: od 20 do 28 tys. zł. Okazuje się, że również i te różnice pozostają bez związku z przeżyciami.
Dane wskazują, że w zakresie raka piersi nastąpiła bardzo istotna poprawa: mamy obecnie blisko 80 proc. przeżyć 5-letnich u chorych leczonych z powodu tego nowotworu (w Anglii - 85 proc., w Norwegii - 89 proc.) ale widać także duże, blisko 7-procentowe różnice między województwami. Różnice w częstości stosowania chemioterapii u pacjentek z rakiem piersi sięgają pomiędzy regionami blisko 30 proc. Jeśli chodzi o częstość stosowania radioterapii okazuje się, że w niektórych regionach jest ona dwukrotnie wyższa niż w innych. Różnice między województwami w nakładach na jedną chorą wynoszą od 20 do 40 tys. zł, bez wpływu na przeżycia.
W zakresie chirurgii okazuje się natomiast, że np. częstość stosowania procedury weryfikacji węzła wartowniczego, koreluje z wynikami przeżyć 5-letnich. Jeśli potraktować tę procedurę jako parametr jakości leczenia, pokazuje to wyraźnie, że różnice jakościowe wpływają na przeżycia 5-letnie.
W przypadku raka jelita grubego mamy obecnie 52 proc. przeżyć 5-letnich, przy 8-procentowych różnicach między województwami (Anglia - 55 proc. Norwegia - 64 proc.), w raku prostaty - przeszło 80 proc. przeżyć 5-letnich, w raku tarczycy - 96 proc.
Poprawa wyników leczenia jest zatem faktem. Częściowo odpowiedzialna jest za nią zmiana struktury zachorowań, tj. wprowadzenie badań przesiewowych i rosnąca świadomość pacjentów dotycząca potrzeby badania się. Szczególnej pracy i wysiłku wymagają jednak nadal nowotwory, w których rokowania są średnie, np. rak piersi. Wydaje się także, że poprawa jakości leczenia jest w stanie zniwelować różnice w przeżyciach 5-letnich między województwami, tę jakość należałoby jednak stale monitorować. Trudno także zrozumieć, dlaczego różnice w kosztach leczenia nie korelują z różnicami w przeżyciach.
Wypowiedź zarejestrowana podczas seminarium edukacyjnego "Innowacje w onkologii ze szczególnym uwzględnieniem zmian systemowych i oceny dostępności w Polsce"
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
ZOBACZ KOMENTARZE (0)