×
Subskrybuj newsletter
rynekzdrowia.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
  • PARTNER SERWISUpartner serwisu
  • PARTNER SERWISUpartner serwisu
  • PARTNER SERWISUpartner serwisu

Krajowa Sieć Onkologiczna ponownie w Sejmie. Projekt trafił do Komisji, teraz wróci na salę plenarną

Autor: Iwona Bączek • Źródło: Rynek Zdrowia26 stycznia 2023 14:38

W czwartek (26 stycznia) odbyło się w Sejmie drugie czytanie projektu ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej. Projekt został ponownie skierowany do Komisji Zdrowia, która przegłosowała zgłoszone poprawki. Wróci teraz na posiedzenie Sejmu.

Krajowa Sieć Onkologiczna ponownie w Sejmie. Projekt trafił do Komisji, teraz wróci na salę plenarną
Projekt wrócił do Komisji Zdrowia Fot. Shutterstock
  • W czwartek (26 stycznia) odbyło się w Sejmie drugie czytanie projektu ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej
  • Ponieważ zgłoszone zostały kolejne poprawki do projektu, został on ponownie skierowany do Komisji Zdrowia. Komisja przegłosowała poprawki i projekt wróci na posiedzenie Sejmu
  • Szpitale w sieci będą oceniane przez krajowe i wojewódzkie ośrodki monitorujące, które same są interesariuszami ustawy. Poza konfliktem interesów jest jeszcze i taki problem, że w Polsce nie ma wskaźników, według których miałaby odbywać się ta ocena - mówił poseł Jerzy Hardie-Douglas
  • Wprowadzenie ustawy w życie spowoduje kolosalny wzrost biurokracji. Placówki opieki zdrowotnej, które znajdą się w Sieci, będą musiały raportować mnóstwo zbędnych danych, co obciąży przede wszystkim lekarzy - dodał
  • Co z finansowaniem w Sieci? Jeden koordynator opieki onkologicznej to dla szpitala koszt ok. 10 tys. zł - zwracała uwagę Elżbieta Gelert
  • Sieć nie pogorszy dostępu pacjentów onkologicznych do leczenia, a finansowanie ośrodków w KSO będzie zwiększone - zapewniał Waldemar Kraska

Gdzie są wyniki pilotażu? "To budzi największy niepokój"

Jak przekonywał Tomasz Latos (PiS) - poseł sprawozdawca, przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia, to dobry projekt, który wychodzi naprzeciw oczekiwaniom pacjentów. W podobnym tonie wypowiadała się Barbara Dziuk (PiS), przewodnicząca Podkomisji stałej ds. onkologii, która przypomniała, że Krajowa Sieć Onkologiczna stanowi realizację założeń Narodowej Strategii Onkologicznej.

Projekt spotkał się z krytyką ze strony Jerzego Hardie-Douglasa (KO). Poseł ocenił, że w tym przypadku rządzący dopychają kolanem rozwiązania legislacyjne, również przygotowane na kolanie. Dlatego, zamiast poprawić dostępność pacjentów onkologicznych do lekarzy, mogą ją niestety pogorszyć.

- Czemu nie są publikowane wyniki trwającego ponad trzy lata pilotażu? Ich utajnienie budzi nasz największy niepokój. Tym bardziej, że wiceminister zdrowia Waldemar Kraska mówiąc o raporcie z pilotażu na Komisji Zdrowia przyznał, że jakość i spójność zebranych danych jest niezadowalająca. Tymczasem wcześniej minister Adam Niedzielski twierdził, że wnioski wyciągnięte z pilotażu znalazły się w ustawie - mówił Jerzy Hardie-Douglas.

Jak zauważył, być może trzeba przedłużyć pilotaż i wprowadzić w życie ustawę z nowym vacatio legis - np. od 1 stycznia 2025 r.

"Wprowadzenie tej ustawy w życie spowoduje kolosalny wzrost biurokracji"

Poseł KO ocenił, że wprowadzenie ustawy w życie spowoduje kolosalny wzrost biurokracji. Alarmował, że placówki opieki zdrowotnej, które znajdą się w Sieci będą musiały raportować mnóstwo zbędnych danych, co obciąży przede wszystkim lekarzy. A tych jest dramatycznie mało.

Jerzy Hardie-Douglas zaznaczył, że nadal nie są znane kryteria kwalifikacji placówek do Sieci i jej poszczególnych poziomów.

- Szpitale będą oceniane przez krajowe i wojewódzkie ośrodki monitorujące, które same są interesariuszami ustawy. Poza konfliktem interesów jest jeszcze i taki problem, że w Polsce nie ma wskaźników, według których miałaby odbywać się ta ocena. W krajach, w których takie wskaźniki istnieją, tworzono je całymi latami - wskazywał.

- Ta ustawa to gniot, idący w pakiecie, jako kamień milowy do KPO, z drugim gniotem - ustawą o jakości w opiece zdrowotnej - podkreślił poseł KO.

"Nie ma pewności czy ustawa pomoże, czy zaszkodzi"

Krzysztof Tuduj (Konfederacja) ocenił projekt wskazując, że „od mieszania w kotle zupy nie przybędzie”.

- W Sieci buduje się hierarchię, ale ta najlepiej sprawdza się w wojsku i w policji. Ośrodki medyczne powinny raczej ze sobą konkurować - argumentował.

Jak mówił z kolei Dariusz Klimczak (KP), wiele świetnych ośrodków onkologicznych w Polsce czeka na Krajową Sieć Onkologiczną z dużą nadzieją - widzą, jak według podobnych zasad funkcjonują najlepsze placówki za granicą i wyciągają z tego wnioski.

W ocenie Jarosława Suchonia z Polski 2050, która złożyła sześć poprawek do projektu, nie ma żadnej pewności, że ustawa o KSO pomoże, a nie zaszkodzi opiece onkologicznej.

- Niesie nie tylko szanse, ale też zagrożenia - zauważył poseł.

"Co z finansowaniem Sieci?"

Jan Szopiński (Lewica) zwrócił uwagę, że w ramach Sieci mają powstać kolejne etaty i rady.

- Będą więc wydatki, które niekoniecznie pójdą za chorymi na nowotwory. Pacjenci pytają, czy te środki nie zagoszczą aby w kieszeniach kolejnych reformatorów i organizatorów - mówił Szopiński.

- Całe moje doświadczenie organizacyjne mówi mi, że nadzieje wiązane z KSO nie zostaną spełnione. Powołujemy bardzo zhierarchizowaną strukturę, która sformalizuje nieformalne układy w opiece onkologicznej. Od lat obserwuję, że w środowisku onkologów występuje tendencja do centralizacji i utrzymywania feudalnych stosunków, co znajduje odzwierciedlenie w tym projekcie - ocenił poseł Andrzej Sośnierz.

- Co z finansowaniem w Sieci? Jeden koordynator opieki onkologicznej to dla szpitala koszt ok. 10 tys. zł - zwracała uwagę posłanka KO Elżbieta Gelert.

Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska podkreślał, że finansowanie placówek w KSO będzie zwiększone. Dodał, że ośrodki realizujące pilotaż Sieci wykonały świadczenia na łączną kwotę 319 mln zł.

Zapewnił również, że Sieć nie pogorszy dostępu pacjentów onkologicznych do leczenia.

- Po wejściu w życie ustawy wszystkie ośrodki wejdą do KSO. Przez kolejne 9 miesięcy będzie trwała ich standaryzacja, ale nie po to, aby usunąć je z Sieci, ale po to, aby zapewnić chorym świadczenia medyczne najwyższej jakości - podkreślał wiceminister zdrowia.

Ponieważ zgłoszono 8 poprawek do projektu, został on ponownie skierowany do Komisji Zdrowia, która przyjęła dwie poprawki Prawa i Sprawiedliwości, odrzucając 6 poprawek Polski 2050.

Projekt wróci teraz na posiedzenie Sejmu.

 

 

Dowiedz się więcej na temat:
Podaj imię Wpisz komentarz
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum